Rok 2024

XXIII Niedziela Zwykła, rok B, 08.09.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą

Czytanie z Księgi proroka Izajasza (Iz 35, 4-7a)

Powiedzcie małodusznym: «Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by was zbawić».

Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód.

PSALM

(Ps 146 (145), 6c-7. 8-9a. 9b-10 (R.: por. 1b))
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego

Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.

Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

DRUGIE CZYTANIE

Bóg wybrał ubogich

Czytanie z Listu Świętego Jakuba Apostoła (Jk 2, 1-5)

Bracia moi, niech wiara wasza w Pana naszego, Jezusa Chrystusa uwielbionego, nie ma względu na osoby. Bo gdyby przyszedł na wasze zgromadzenie człowiek przystrojony w złote pierścienie i bogatą szatę i przybył także człowiek ubogi w zabrudzonej szacie, a wy spojrzycie na bogato przyodzianego i powiecie: «Ty usiądź na zaszczytnym miejscu», do ubogiego zaś powiecie: «Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego», to czy nie czynicie różnic między sobą i nie stajecie się sędziami przewrotnymi?

Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują?

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Uzdrowienie głuchoniemego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 7, 31-37)

Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu.

Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, z dala od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić.

Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I przepełnieni zdumieniem mówili: «Dobrze wszystko uczynił. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę».

KOMENTARZ

Bracia.

Słowo Boże skierowane do nas tym razem mówi o wolności, która zakłada zmianę w naszym życiu, ale ta zmiana dokona się wówczas, kiedy Pana Boga dopuścimy do naszego życia i pozwolimy Mu na działanie. Słowa „Odwagi! Nie bójcie się” to wezwanie do nadziei, abyśmy pomimo uwikłania w wielorakie „niewole” – zaufali Panu Bogu, bo On sam prowadzi nas ku zbawieniu.

Nie bójmy się przyjąć Jezusa do swojego życia, pozwólmy Jezusowi, aby poprzez osobistą modlitwę – spotkanie z Nim, dokonywał w naszym życiu znaków i cudów. Podczas każdej Eucharystii Chrystus nawiedza nas z mocą i chwałą, aby nas uświęcić i uzdrowić. Eucharystia uzdrawia, bo On umacnia nas ciągle swoją łaską, abyśmy mogli przezwyciężać wszystkie słabości i wytrwać na naszej drodze do domu Ojca. Trwając w bezpośredniej relacji z Nim możemy otworzyć nasze serca i nasze uszy na głos Boga. Może właśnie dzisiaj słowo „Effatha” skierowane jest bezpośrednio do mnie.

A zatem, w jakim stanie ducha jestem dzisiaj? Czy z odwagą i ufnością otworzę się na Jego Słowo, które ma moc zbawczą i daje nowe życie z Nim, czy odejdę zasmucony do swojego starego życia, bo może prawda o Jezusie dotarła do moich uszu, ale nie dotarła jeszcze do mojego serca.

brat Krzysztof

XXII Niedziela Zwykła, rok B, 01.09.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Wezwanie do zachowania przykazań

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 4, 1-2. 6-8)

Mojżesz powiedział do ludu: «A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Nic nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy Pana, Boga waszego, które na was nakładam.

Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach, powiedzą: „Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny”. Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż wielki naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję?»

PSALM

(Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5 (R.: por. 1b))
REFREN: Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie

Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie,
kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu.

Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego
i nie ubliża swoim sąsiadom,
ale szanuje tego, który oddaje cześć Bogu.

Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.

DRUGIE CZYTANIE

Wprowadzać słowo w czyn

Czytanie z Listu Świętego Jakuba Apostoła (Jk 1, 17-18. 21b-22. 27)

Bracia moi umiłowani:
Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

Przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze. Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie.

Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach i zachować siebie samego nie skażonym wpływami świata.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy,
byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Prawo Boże a zwyczaje

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 7, 1-8a. 14-15. 21-23)

U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.

Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji».

Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».

KOMENTARZ

Bracia.

Pouczeni poprzez słowo Boże zadajmy sobie pytanie: jakie są rodzą się w nas pragnienia w konfrontacji z przykazaniami Bożymi, czy też przepisami postępowania zwanymi tradycją?

Pan Jezus stawia nam pytanie o nasze serce, jakie ono jest? Czy jest wypełnione miłością do Boga, ze względu na Jego miłość skierowaną do nas. Bowiem Bóg nie oczekuje zewnętrznych pozorów, ale pragnie prawdziwej miłości płynącej z serca. Kiedy nie ma miłości – prawo staje się martwą tradycją, która w żaden sposób nie zbliża nas do Boga. Na nic zda się wypełnianie rygorystycznych przepisów, jeżeli ludzkie serce nie jest przestrzenią wypełnioną pięknem, dobrem i miłością. Nie stawajmy się ludźmi, którzy czczą Boga wargami, lecz sercem są daleko od Niego. Bogu nie zależy na takiej czci. On pragnie relacji z nami, czy my też tego chcemy?

I choć mamy świadomość, że sami z siebie tego uczynić nie możemy, to nie zapominajmy, że z łaską Bożą możemy codziennie się nawracać, prosząc o umiejętność i mądrość w zachowywaniu przykazań Bożych. Szczere przyjęcie łaski realizuje się w konkretnych sytuacjach życiowych – w czynach miłości. Wszelkie dobro pochodzi od Boga, a Jego Słowo ma moc zbawić dusze nasze.

Prawo Boże ma stać się łącznikiem serca człowieka z sercem Boga.

brat Krzysztof

Bracia.

„Nic nie dodacie do tego co ja wam nakazuję, ani nic z tego nie odejmiecie zachowując nakazy Pana, Boga waszego”. Te słowa zapewnić miały ludowi Izraela życie i dojście do ziemi obiecanej. A jak ja mam te słowa czytać dzisiaj? Nie dodam ani nie odejmę niczego, z tego co Kościół, jak Mojżesz, przekazuje i nakazuje mi w imieniu Pana, Boga mojego. Nie będę sam decydował, poza daną mi przez Stwórcę wolnością mojego sumienia, o tym czego zamierzam przestrzegać a co mi się nie podoba. Chcę tak żyć , aby dojść do obiecanej mi „ziemi”, gdzie mam przygotowane przez Pana wieczne mieszkanie.

W drugim czytaniu mamy dopełnienie - jak mamy żyć. Nie wystarczy abym tylko słuchał Słowa, bo wówczas oszukuję sam siebie. W czynach „opieki nad sierotami i wdowami” - czyli moimi bliźnimi, którzy są w potrzebie i utrapieniu, mam realizować nakazy Pana.

Zobaczmy w krótkiej medytacji scenę z dzisiejszej Ewangelii. Oto u Jezusa zebrali się faryzeusze i uczeni w Piśmie. Są zatem gośćmi Jezusa. Wypadałoby aby jako goście zachowywali się wobec Gospodarza przynajmniej uprzejmie. Ale oni mówią Jezusowi - Twoi domownicy /uczniowie/ nie przestrzegają zwyczajów, nie przestrzegają tradycji. Tu nie chodzi o przestrzeganie Pisma, ale Tradycji, czyli tego co ludzie dodali od siebie do Słowa Bożego. Jezus przywołuje słowa Izajasza, czyli Słowo Boże i nazywa ich obłudnikami, ludźmi żyjącymi jedynie na pozór tym co pochodzi z Bożego Prawa. Po tej reprymendzie udzielonej swoim „gościom”, Jezus przywołuje czekających na zewnątrz i wygłasza do nich i do nas kolejną naukę. Nie jest to przypowieść jak czynił to najczęściej (a bez przypowieści nie mówił do nich). Jezus mówi mi wprost abym nie w świecie, ale w sobie strzegł się wszystkiego co może uczynić mnie „nieczystym”, czyli grzesznym. Źródłem zła mogę stać się ja sam, a nie Zachód, internet, otocznie czy inne okoliczności. Pamiętać także trzeba przestrogę jakiej Jezus udziela gdy, mówi o zgorszeniu maluczkich, lecz jedynie w dużym zakłamaniu wobec siebie uznać mógłbym się za maluczkiego w sprawach wiary i twierdzić, że to inni przywodzą mnie do grzechu. To ja mam się strzec tego aby nie być powodem zgorszenia dla kogokolwiek.

brat Stanisław

XXI Niedziela Zwykła, rok B, 25.08.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Przypomnienie powołania narodu

Czytanie z Księgi Jozuego (Joz 24, 1-2a. 15-17. 18b)

Jozue zgromadził w Sychem wszystkie pokolenia Izraela. Wezwał też starszych Izraela, jego książąt, sędziów i zwierzchników, którzy się stawili przed Bogiem. Jozue przemówił wtedy do całego narodu:

«Gdyby wam się nie podobało służyć Panu, rozstrzygnijcie dziś, komu służyć chcecie, czy bóstwom, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki, czy też bóstwom Amorytów, w których kraju zamieszkaliście. Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu».

Naród wówczas odrzekł tymi słowami: «Dalecy jesteśmy od tego, abyśmy mieli opuścić Pana, a służyć cudzym bogom. Czyż to nie Pan, Bóg nasz, wyprowadził nas i przodków naszych z ziemi egipskiej, z domu niewoli? Czyż nie On przed oczyma naszymi uczynił wielkie znaki i ochraniał nas przez całą drogę, którą szliśmy, i wśród wszystkich ludów, pomiędzy którymi przechodziliśmy? My również chcemy służyć Panu, bo On jest naszym Bogiem».

PSALM

(Ps 34 (33), 2-3. 16-17. 18-19. 20-21. 22-23 (R.: por. 9a))
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Oczy Pana zwrócone na sprawiedliwych,
uszy Jego otwarte na ich wołanie.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym,
by pamięć o nich wymazać z ziemi.

Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.

Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia.
On czuwa nad każdą jego kością
i żadna z nich nie zostanie złamana.

Zło sprowadza śmierć na grzesznika,
wrogów sprawiedliwego spotka kara.
Pan odkupi dusze sług swoich,
nie zazna kary, kto się do Niego ucieka.

DRUGIE CZYTANIE

Miłość małżeńska naśladowaniem miłości Chrystusa i Kościoła

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 5, 21-32)

Bracia:
Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.

Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom – we wszystkim.

Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, niemający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.

Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz każdy je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus – Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała.

Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Słowa życia wiecznego

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 55. 60-69)

W synagodze w Kafarnaum, Jezus powiedział: «Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem».

A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»

Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».

Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca».

Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»

Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym».

KOMENTARZ

Bracia.

Jozue zwołuje Izraelitów „ze wszystkich pokoleń” - czyli cały naród wybrany wraz z jego przywódcami. Zwołuje ich dlatego, że widzi iż w codziennym ich życiu Prawda Objawiona została zastąpiona innymi wierzeniami i zadaje im fundamentalne pytanie - „którym bóstwom chcecie wierzyć?” Sam zaś odpowiada - ja sam wraz z całą rodziną chcę wierzyć Panu. Za tym wyznaniem Jozuego idzie cały naród. Jak wiemy z Pisma, nie było to ich ostanie odejście od wiary w Boga. Ale i mnie potrzebne są takie pytania jakie zadaje mi Kościół w czytaniach i czyni to co roku. Komu zawierzam swoje życie, czy to Pan jest moim Drogowskazem i Celem.

„Wszyscy zobaczcie jak nasz Pan jest dobry” - powtórzymy jutro te słowa pięciokrotnie podczas czytania Psalmu. Czy będę w sobie miał wdzięczność za ową Jego Dobroć?

Jak być „sobie wzajemnie poddanymi w bojaźni Chrystusowej”? To nie chcieć i nie dominować nad drugim. Skoro Chrystus nas umiłował, to nas nie zniewala a wzywa do wolności posuniętej aż do odrzucenia tej Jego miłości. W przepięknie pokazanej relacji pomiędzy małżonkami, jaka jest doświadczeniem wielu ludzi, Św. Paweł przybliża i unaocznia mi dwie inne relacje. Pierwszą jest Chrystus i Kościół, a drugą Kościół i ja. Chrystus swoją zbawczą męką mnie odkupił ale za Kościół wydał samego siebie. Zadaję sobie pytanie i zapewne długo z nim pozostanę - czy w moim myśleniu o Kościele, jego błędach, grzechach wszystkich jego wyznawców - umiem myśleć jak o mojej w nim wspólnocie okupionej o odkupionej krwią Jezusa Chrystusa. To co jak ufam jest i będzie możliwe, to powściągliwość w potępianiu ludzi kościoła i modlitwa za Kościół.

W Ewangelii wracamy do Prawdy o Eucharystii. To trzecia niedziela, kiedy słuchamy słów Jezusa „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem a Krew moja jest prawdziwym napojem”. Raz jeszcze widzimy jaką trudność ta Prawda sprawiała Jego słuchaczom. Jako pierwsi odeszli od Jezusa ci, którzy byli gotowi przyjąć do serc i zrozumieć wiele Jego przypowieści, ale ta Prawda była dla nich za trudna i nie powinniśmy być ich zachowaniem zgorszeni. Zapewne gdy potem Jezus pytał apostołów „czy i wy chcecie odejść?” - a pytał ich o to po trzech latach nauczania i oglądania Jego cudów - to odpowiedź Piotra „uratowała” Kościół z pierwszego poważnego kryzysu. Ufam, a mówię to w każdym Credo - wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół - że i tym razem Kościół z kryzysu zostanie uratowany.

brat Stanisław

XX Niedziela Zwykła, rok B, 18.08.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Chleb i wino na uczcie Mądrości

Czytanie z Księgi Przysłów (Prz 9, 1-6)

Mądrość zbudowała sobie dom, wyciosała siedem kolumn, nabiła swych zwierząt, namieszała wina i zastawiła stół. Służące odesłała i woła na wyżynnych miejscach miasta: «Prostaczek niech tutaj przyjdzie!»

Do tego, komu brak rozumu, mówiła: «Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam. Odrzućcie naiwność, a żyć będziecie, chodźcie prosto drogą rozsądku».

PSALM

(Ps 34 (33), 2-3. 10-11. 12-13. 14-15 (R.: por. 9a))
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Bójcie się Pana wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.

Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, który życia pożąda
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?

Powściągnij swój język od złego,
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń, co dobre,
szukaj pokoju i dąż do niego.

DRUGIE CZYTANIE

Napełniajcie się Duchem

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 4, 30 – 5, 2)

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 5, 15-20)

Baczcie pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.

I nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Chleb żywy, który zstąpił z nieba

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 51-58)

Jezus powiedział do Żydów: «Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».

Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

KOMENTARZ

Bracia.

Mądrość to jeden z wielu przymiotów jakimi Pismo określa Boga. To Bóg przygotował ucztę i osobiście, a nie przez sługi, zaprasza nas na spotkanie. Nawet jak nie widzimy się w gronie „prostaczków czy naiwnych”, to doceńmy to, że Bóg - Mądrość, nie czyni wyjątków w doborze gości przy swoim stole. Wzywa jednak każdego człowieka by „kroczył prosto drogą rozsądku”. Dotyczy to także tego komu brak rozumu! Ten paradoks daje się wyjaśnić tylko tak, że poprzez nasycenie się chlebem i winem przez Niego przygotowanym zyskujemy wzmocnienie naszych słabości, a więc i zdolność do kierowania się rozsądkiem.

Św. Paweł w liście do Efezjan wzywa nas do korzystania z daru rozumu i przestrzega przed pijaństwem i jego skutkami. Ale prawdziwym sensem jego pouczeń jest wsłuchiwanie się w wolę Boga, odczytywanie Jego zamierzeń i odpowiadanie na zaproszenie do osobistej relacji z Nim. Apostoł przypomina nam o potrzebie wdzięczności za nasze istnienie i życie, ale co ważne - mamy to czynić w imię Jezusa Chrystusa. To On jest naszym Panem, naszym Bratem i naszym Pośrednikiem przed Ojcem.

Podobnie jak przed tygodniem, czytamy w Ewangelii słowa jakie Jezus wypowiada do zebranych w synagodze o tym, że On jest „chlebem żywym, który zstąpił z nieba”. Jezus wiedział, że prawda o chlebie jakim będzie Jego ciało i napoju życia jakim będzie Jego krew - jest więcej niż trudna do przyjęcia przez słuchaczy. Zaledwie kilka razy w swoim nauczaniu Jezus używa słowa - zaprawdę. Tutaj powtarza je dwukrotnie podkreślając fundamentalne znaczenie prawdy o Jego mistycznym ciele i krwi, czyli Eucharystii. Podobnie jak Jezus trwa, czyli żyje w Ojcu i dla Ojca, tak i my poprzez uczestnictwo w ofierze ciała i krwi Pańskiej mamy żyć w Nim i dla Niego. Ta prawda prowadzi nas wprost do naszego powołania do życia w wieczności.

Zaprawdę, jest za co Panu naszemu dziękować, gdyż mamy zapewnienie, że życie nasze zmieni się ale się nie skończy.

brat Stanisław

XIX Niedziela Zwykła, rok B, 11.08.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Cudowny pokarm przywraca siły Eliaszowi

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej (1 Krl 19, 4-8)

Eliasz poszedł na pustynię na odległość jednego dnia drogi. Przyszedłszy, usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, powiedział: «Wielki już czas, o Panie! Zabierz moje życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków». Po czym położył się pod jednym z janowców i zasnął.

A oto anioł, trącając go, powiedział mu: «Wstań, jedz!» Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą. Zjadł więc i wypił, i znów się położył. Ponownie anioł Pański wrócił i trącając go, powiedział: «Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga». Powstawszy zatem, zjadł i wypił. Następnie umocniony tym pożywieniem szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb.

PSALM

(Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9 (R.: por. 9a))
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

DRUGIE CZYTANIE

Naśladować Boga, który objawił swoją miłość w Chrystusie

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 4, 30 – 5, 2)

Bracia:
Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie.

Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Chleb żywy, który zstąpił z nieba

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 41-51)

Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: «Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem».

Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».

KOMENTARZ

Bracia.

Pierwsze czytanie - bez kontekstu jest niejasne. Nie dowiemy się z niego dlaczego Bóg umacnia Eliasza pokarmem pozwalającym na to by przez 40 dni maszerować po pustyni do wyznaczonego przez Boga celu. Głębiej sięgając w święte zwoje Pisma, widzimy Eliasza, który po krwawej rozprawie z kapłanami bożka, ucieka przed zemstą królowej Izebel. W tej ucieczce, nieświadomie idzie na bodaj najpiękniejsze z opisanych spotkanie z Bogiem. Nie objawia się On w grozie trzęsienia ziemi, w grzmocie burzy, w żywiole huraganu - lecz w powiewie łagodnego wiatru. Staram się zobaczyć Go jako kontrapunkt krwawego w świętym gniewie odwetu Eliasza. To także wstęp do obrazu Boga jaki uczniom po wiekach przybliży Jezus nauczając ich modlitwy Pańskiej - Ojcze (Tatusiu) nasz.

„Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie nawzajem tak, jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie”. Wezwanie do tego aby być dobrym i miłosiernym dla innych jest czytelne i oczywiste. Jak rozumieć to, że Bóg nam przebaczył w Chrystusie? To zdanie może być kluczem do zrozumienia prawdy o darze łaski zbawienia jaką każda i każdy z nas otrzymał jako owoc Jezusowego ofiarowania się za nas. Darze nawet wówczas, gdy o tym nie wiemy, nie pamiętamy, a nawet jak tego (tak ufam) nie chcemy.

Próbuję sobie wyobrazić (w duchu ignacjańskiej medytacji), że dane mi było być słuchaczem tych ewangelicznych Jezusowych słów, zwłaszcza gdybym był jednym z mieszkańców Galilei w tamtych latach. Nie zamierzam wmawiać sobie, że reagowałbym inaczej niż zdziwieniem, zgorszeniem lub oburzeniem. Było to już zapewne po cudownych rozmnożeniach chleba i ryb, ale chleb był chlebem, a ciało człowieka ciałem. Zatem wniosek jest taki, że Jezus mówił bardziej do nas niż do ówczesnych słuchaczy. Zadać sobie muszę pytanie, czy teraz gdy Kościół od wieków daje mi to słowo i je interpretuje, rozumiem jego sens. Czy odczytuję Jezusowe przesłanie przecież także do mnie kierowane - „Chlebem, który ja dam jest ciało moje wydane za życie świata” - za jakie życie, gdzie szukam tego chleba, czy mam świadomość prawdy, że ten Chleb - to Chrystus.

brat Stanisław

XVIII Niedziela Zwykła, rok B, 04.08.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg daje cudowny pokarm

Czytanie z Księgi Wyjścia (Wj 16, 2-4. 12-15)

Na pustyni całe zgromadzenie Izraelitów zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Izraelici mówili im: «Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzie zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jadaliśmy chleb do syta! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem zamorzyć całą tę rzeszę».

Pan powiedział wówczas do Mojżesza: «Oto ześlę wam chleb z nieba, jak deszcz. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie. Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem».

Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi.

Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» – gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm».

PSALM

(Ps 78 (77), 3 i 4bc. 23-24. 25 i 54 (R.: por. 24b))
REFREN: Pokarmem z nieba Pan swój lud obdarzył

To, co usłyszeliśmy i poznaliśmy,
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie,
opowiemy przyszłemu pokoleniu,
chwałę Pana i Jego potęgę.

On z góry wydał rozkaz chmurom
i bramę nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia,
podarował im chleb niebieski.

Spożywał człowiek chleb aniołów,
Bóg zesłał im pokarm do syta.
Wprowadził ich do ziemi swej świętej,
na górę, którą zdobyła Jego prawica.

DRUGIE CZYTANIE

Przyoblec się w człowieka nowego

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 4, 17. 20-24)

Bracia:
To mówię i zaklinam się na Pana, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie z ich próżnym myśleniem. Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że – co się tyczy poprzedniego sposobu życia – trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Kto przychodzi do Chrystusa, nie będzie łaknął

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 24-35)

Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».

Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?» Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał». Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».

KOMENTARZ

Bracia.

Mojżesz rozpoczyna powierzoną mu przez Pana misję wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu w związku z zagrożeniem ich eksterminacji. Czytamy zaś „zasiadaliśmy przed garnkami pełnymi mięsa i jedliśmy chleb do syta”. Przewrotny jest człowiek, bo pamięć jego jest bliższa okoliczności niż faktów. Manna staje się symbolem Bożego chleba, a przepiórki jakoś do tej roli się nie przebiły i jest w tym sens, jest to bowiem jakby pierwsze zestawienie sacrum i profanum.

Św. Paweł woła i do nas abyśmy w sobie „porzucili dawnego człowieka”. Kiedy myślę o tym wezwaniu, mam wrażenie iż słuchaczom pawłowych pouczeń łatwiej niż nam, było przyjąć owo Nowe. Głoszona przez Jezusa Ewangelia była natchnionym odczytaniem i zarazem dopełnieniem Pisma. Ale tak naprawdę „wszystko było nowe”. Św. Paweł pisze swój list i świadczy o Zmartwychwstałym i w takim też duchu czytam „przyobleczcie się w nowego człowieka”.

Z tekstu dzisiejszej ewangelii pytanie „Cóż mamy czynić abyśmy wykonywali dzieła Boga” - jest wyrazem postawy gotowości do prawdziwego nawrócenia. Wykonywać dzieła Boga, to być gotowym porzucić dzieła własne i podjąć się współdziałania z Bogiem. Nie wiemy, czy ci którzy pytali Jezusa, zrozumieli i przyjęli słowa - „Ja jestem chlebem życia”. Nie wiem czy ja je przyjąłem w całej ich głębi. Chciałbym zachować w sobie gotowość do powtarzania pytania - „co mam czynić aby wykonywać dzieła Boga”.

brat Stanisław

XVII Niedziela Zwykła, rok B, 28.07.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Elizeusz rozmnaża chleb

Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej (2 Krl 4, 42-44)

Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi Bożemu, Elizeuszowi, chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeże zboże w worku. On zaś rozkazał: «Podaj ludziom i niech jedzą!»

Lecz sługa jego odrzekł: «Jakże to rozdzielę między stu ludzi?» A on odpowiedział: «Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki». Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki – według słowa Pańskiego.

PSALM

(Ps 145 (144), 10-11. 15-16. 17-18 (R.: por. 16))
REFREN: Otwierasz rękę, karmisz nas do syta

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty ich karmisz we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i karmisz do syta wszystko, co żyje.

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

DRUGIE CZYTANIE

Usiłujcie zachować jedność

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 4, 1-6)

Bracia:
Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.

Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus rozmnaża chleb

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 1-15)

Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami.

A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» Jezus zaś rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.

Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.

A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

KOMENTARZ

Bracia.

Pośród bogactwa treści dzisiejszej Ewangelii jest jednak rzecz zastanawiająca – to wystawienie na próbę Filipa. Nie wiemy jaki był cel Jezusa. Czy, jak twierdzą niektórzy, chciał uświadomić apostołowi, że pieniądze to nie wszystko i poza wymiarem horyzontalnym-ziemskim jest jeszcze wymiar wertykalny-nadprzyrodzony; czy też, jak mniemają liczni, chciał sprowokować apostołów (również Filipa-rybaka) do działania, samodzielnego rozwiązania nierozwiązywalnego problemu nakarmienia licznych rzesz (m.in. dwoma rybami); czy też w końcu Jezus, w myśli ewangelisty Jana, tu „wyróżnia” Filipa by w rozdziale 14 ewangelii w Mowie Pożegnalnej w Wieczerniku odbyć z nim głęboki dialog: Filipie, tak długo jestem z wami […] Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!

Tak więc i nam dziś, jak apostołom należy stanąć przed cudem rozmnożenia chleba, zdarzeniem, które ma wymiar ziemski i boski, służy ludziom i chwale Boga-Ojca, faktem który wykracza poza możliwości poznawcze człowieka, i w tym sensie jest też naszą próbą. Jak pokażą dalsze teksty rozdziału 6 ewangelii czytane w kolejnych niedzielach ten cud będzie tylko preludium do mocnych stwierdzeń w trudnym dialogu z żydami: […] Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. […] Czytaniom tym będą towarzyszyły, również jak dziś, kolejne fragmenty listu do Efezjan św. Pawła – tekstu, który jest najwcześniejszym przeciwstawieniem się początkom gnozy w Kościele.

Podążajmy zatem z całą pokorą i cichością, z cierpliwością za świętymi tekstami i św. Pawłem: Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą Ef(3,17-19).

brat Henryk

XVI Niedziela Zwykła, rok B, 21.07.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg sam ustanowi pasterzy

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza (Jr 23, 1-6)

Pan mówi: «Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce z mojego pastwiska. Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela, o pasterzach, którzy mają paść mój naród: Wy rozproszyliście moje owce, rozpędziliście i nie zajęliście się nimi. Oto Ja się zajmę nieprawością waszych uczynków. Ja sam zbiorę Resztę mych owiec ze wszystkich krajów, do których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, aby były płodne i liczne. Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani trwożyć, ani nie trzeba będzie szukać którejkolwiek. Oto nadchodzą dni, kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: „Pan naszą sprawiedliwością”».

PSALM

(Ps 23 (22), 1b-3a. 3b-4. 5. 6 (R.: por. 1b))
REFREN: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego

Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.

Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.

DRUGIE CZYTANIE

Chrystus jednoczy ludzkość

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 2, 13-18)

Bracia:
W Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i w ten sposób jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem, w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości.

A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzy jesteście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus dobry pasterz

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 6, 30-34)

Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.

Odpłynęli więc łodzią na pustkowie, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce niemające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.

KOMENTARZ

Bracia.

Gorzki jest wyrzut Jeremiasza wobec elit izraelskich, to one właśnie: rozpraszają, rozpędzają, prowadzą do zguby lud Pana i nie troszczą się o niego, nie zajmują się nim.

W kontraście do tego Jeremiasz głosząc słowo Pana zapowiada, iż posłany król będzie panował sprawiedliwie, postępował roztropnie, zapewni bezpieczeństwo ludowi; co więcej Pan obiecuje, że ustanowi nad ludem pasterzy, by je paśli; a owce nie będą się już więcej lękać ani trwożyć.

Można oczywiście ten fragment Jeremiasza odnosić w mniej lub bardziej uzasadniony sposób do elit politycznych państw lub przywódców religijnych – ale pozostaje bezsporne dla człowieka wierzącego, że sprawowanie powierzonej władzy wiąże się z odpowiedzialnością przed Bogiem.

Tak więc sprawowanie władzy każdej w sposób, który wiąże się z trwogą i lękiem ludu jest złe, sieje bowiem niepokój, niepewność, buduje mury i wrogość. Jeremiasz – prorok Pana – oznajmia nieuchronną karę za ten grzech, karę zapowiada sam Pan.

Jaki jest nasz Pasterz – Jezus Chrystus? Jest naszym pokojem a nie trwogą, On jednoczy nie dzieli, nie wnosi lecz burzy mur wrogości, w końcu jedna nas z Bogiem, w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzy jesteście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.

Bracia, co jest naszym zadaniem i odpowiedzialnością? Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną. Słuchać więc głosu Pana, a uprzednio go rozpoznać i rozeznać i podążać za Nim – oto nasze zadanie i odpowiedzialność.

brat Henryk

XV Niedziela Zwykła, rok B, 14.07.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Misja proroka

Czytanie z Księgi proroka Amosa (Am 7, 12-15)

Amazjasz, kapłan w Betel, rzekł do Amosa: «„Widzący”, idź sobie, uciekaj do ziemi Judy! I tam jedz chleb, i tam prorokuj! A w Betel więcej nie prorokuj, bo jest ono królewską świątynią i królewską budowlą».

I odpowiedział Amos Amazjaszowi: «Nie jestem ja prorokiem ani nie jestem synem proroków, gdyż jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bowiem wziął mnie Pan i rzekł do mnie Pan: „Idź, prorokuj do narodu mego, izraelskiego!”»

PSALM

(Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14 (R.: por. 8))
REFREN: Okaż swą łaskę i daj nam zbawienie

Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom.
Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie
dla tych, którzy Mu cześć oddają,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie.

DRUGIE CZYTANIE

Bóg wybrał nas w Chrystusie

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 1, 3-14)

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym.

W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.

W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością Boga, ku chwale Jego majestatu.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 6, 7-13)

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!»

I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!»

Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

KOMENTARZ

Bracia.

Dzisiejszy fragment ewangelii św. Marka następuje bezpośrednio po fragmencie z zeszłej niedzieli. Jezus doznając odrzucenia i niezrozumienia u swoich, czego świadkami byli apostołowie, rozsyła Dwunastu w misję głoszenia nawrócenia i pokuty. Obraz odrzucenia Jezusa doznanego w Nazarecie zapewne utkwił im w pamięci – będzie to także ich doświadczenie. Pan nasz nie ukrywa, że będzie ciężko. Ewangelista daje do zrozumienia, że nie było to takie zwykłe „idźcie i nawracajcie”, ale dał też moc apostołom nad duchami nieczystymi, dał moc uzdrawiania; jednak w przewrotnym świecie ludzkich przekonań, utartych schematów, skostniałego myślenia – nawet cuda nie wystarczą i mogą gorszyć. Więc Jezus ostrzega, że tak jak On, doznają oni odrzucenia, może wygnania. To doświadczenie jest doświadczeniem proroka: poprzedniej niedzieli był to Ezechiel, dziś widzimy wygnanego proroka Amosa.

I można by myśleć, że piękny tekst św. Pawła, który rzeczywiście daje wiernym nadzieję, który jest tchnieniem Ducha w nasze serca, który jest dla nas umocnieniem w wierze, że więc ten tekst jest już dziełem proroka spełnionego, nie odrzuconego a zaakceptowanego – nic bardziej mylnego – list do Efezjan powstał ... w rzymskim więzieniu.

Nie przychodzi mi bracia żadna puenta dzisiejszych czytań prócz tej z życzeniami: Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

brat Henryk

XIV Niedziela Zwykła, rok B, 07.07.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Powołanie proroka

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela (Ez 2, 2-5)

Wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi:

«Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego.

To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich».

PSALM

(Ps 123 (122), 1b-2. 3-4 (R.: por. 1b))
REFREN: Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy

Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie,
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona
szyderstwem zarozumialców i pysznych pogardą.

DRUGIE CZYTANIE

Paweł chlubi się ze swoich słabości

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 12, 7-10)

Bracia:
Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik Szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa.

Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Duch Pański spoczywa na Mnie,
posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus lekceważony w Nazarecie

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 6, 1-6)

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».

I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

KOMENTARZ

Bracia.

W księdze proroka Ezechiela mamy obraz proroka posłanego przez Pana by nawracał lud. Widzimy lud: uparty, krnąbrny, nieczuły, z pokolenia na pokolenie buntowniczy. Widzimy Boga: miłosiernego, cierpliwego, który nie porzuca swego umiłowanego i wybranego ludu. Widzimy w końcu wybranego przez Pana proroka-posłańca, któremu Bóg zleca nawracanie ludu: „mów do nich moje słowa”. Wydaje mi się, że to co łączy dzisiejsze czytania to duchowe zmagania proroka głoszącego słowo Pana - praca to wszak ciężka, trudna i, jak zapowiada sam Bóg, niewdzięczna; dlatego prorok potrzebuje umocnienia i pociechy: „Ale ty, synu człowieczy, nie bój się ich i nie bój się ich słów, chociaż cię otaczają ciernie i mieszkasz wśród skorpionów; nie bój się ich słów i nie drżyj przed ich obliczem, gdyż to dom przekory!

Podobnie w Ewangelii, Jezus-Prorok, gdy naucza w synagodze doznaje odrzucenia, lekceważenia (w innych tłumaczeniach wprost: „...gorszyli się nim”). Ostatnie zdania dzisiejszego fragmentu Ewangelii świadczą o rozczarowaniu Jezusa, o jakieś formie cierpienia, zawiedzenia postawą słuchaczy, wśród których zapewne byli jego krewni.

I na koniec św. Paweł opisuje swoje życie duchowe – ciągłe zmagania – jak pisze „…wbity mi został cierń w ciało, wysłannik szatana, aby mnie policzkował”. Bardzo mocne wyznanie.

Przychodzi mi na myśl zdanie z naszych dni skupienia, że życie duchowe to nie modlitwa, pacierz czy nawet pobożne praktyki ale walka duchowa, często wyczerpująca. Chrześcijanin nie może się przed nią uchylić, unikać – jest ona wpisana w nasze doświadczenie wiary.

Nadzieją i umocnieniem jest więc dla nas zapewnienie Pana: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”.

brat Henryk

XIII Niedziela Zwykła, rok B, 30.06.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła

Czytanie z Księgi Mądrości (Mdr 1, 13-15; 2, 23-24)

Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się z zagłady żyjących.

Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi. Bo sprawiedliwość jest nieśmiertelna.

Do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła w świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.

PSALM

(Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6. 11-12a i 13b (R.: 2a))
REFREN: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś

Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, mój Boże,
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.

Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana,
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaska przez całe życie.
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.

Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament,
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.

DRUGIE CZYTANIE

Dzielić się dostatkiem z potrzebującymi

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 8, 7. 9. 13-15)

Bracia:
Podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, w wiedzę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali.

Znacie przecież łaskę Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.

Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach aby nastała równość, jak to jest napisane: «Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele».

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Wskrzeszenie córki Jaira

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 5, 21-43)

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości.

A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.

On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.

Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

KOMENTARZ

Bracia.

Rozważania na temat przyczyn naszej ziemskiej doczesności znajdujemy w pierwszym czytaniu. To złamanie woli Stwórcy przez Adama i Ewę było praprzyczyną, tego naszego niełatwego, ziemskiego, tułaczego pielgrzymowania.

Natomiast Ewangelia św. Marka pokazuje mesjańską i boską drogę nauczania Jezusa. Konstruktywny dialog z osobami doświadczonymi cierpieniem i bólem, a także odejściem kogoś ukochanego. Mistrz z Nazaretu uzdrawia proszących o pomoc, wskazuje także iż warunkiem pełnego zdrowia, fizycznego i duchowego jest zaufaniu Mu i wiara uformowana na prawdzie Jezusa. Pokazuje, że moc zawierzenia posiada siłę uzdrawiania, a równocześnie pozwala zrozumieć cierpienie i nierzadko zaaprobować dźwiganie przez człowieka „krzyża”. Ta świadomość daje odwagę mądrego życia, życia które nie jest zamknięte w „tu i teraz”, lecz otwiera drzwi ku krzepiącej nadziei.

Dzisiaj kiedy Bóg znika z naszego horyzontu, kiedy absolutyzujemy osiągnięcia techniczne, a one stają się nową wiarą – religią jakoby przynoszącą szczęście, to Stwórca staje się zbędnym balastem, przeszkodą w osiąganiu szczęścia. To osadzenie się w „ja”, głód mieć, dążenie do raju mamony otwiera drzwi do apostazji czy nawet agresji przeciwko Stwórcy. Czy dzisiaj nie powinniśmy sobie postawić pytania: Czy ja nie podążam tą drogą? Czy mój katolicyzm nie jest obarczony chrześcijaństwem socjalnym i wiarą koniunkturalną? Czy nadal jeszcze kieruję się etyką duchowości i mam odwagę spojrzeć na Dawcę życia i podążać Jego drogą?

brat Leszek

XII Niedziela Zwykła, rok B, 23.06.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg jest władcą morza

Czytanie z Księgi Hioba (Hi 38, 1. 8-11)

Z wichru Pan zwrócił się do Hioba i rzekł: «Kto bramą zamknął morze, gdy wyszło z łona wzburzone, gdy chmury mu dałem za ubranie, za pieluszki – ciemność pierwotną? Złamałem jego wielkość mym prawem, wprawiłem wrzeciądze i bramę. I rzekłem: Aż dotąd, nie dalej! Tu zapora dla twoich fal nadętych».

PSALM

(Ps 107 (106), 23-24. 25-26. 28-29. 30-31 (R.: por. 1))
REFREN: Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana

Ci, którzy statkami ruszyli na morze,
by handlować na wodach ogromnych,
widzieli dzieła Pana
i Jego cuda wśród głębin.

Rzekł i zerwał się wicher,
burzliwie piętrząc fale.
Wznosili się pod niebo, zapadali w otchłań,
ich dusza truchlała w niedoli.

Wołali w nieszczęściu do Pana,
a On ich wyzwolił od trwogi.
Zamienił burzę na powiew łagodny,
umilkły morskie fale.

Radowali się ciszą, która nastała,
przywiódł ich do upragnionej przystani.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego,
za Jego cuda wobec synów ludzkich.

DRUGIE CZYTANIE

Wszystko stało się nowe

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 5, 14-17)

Bracia:
Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.

Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Uciszenie burzy na jeziorze

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 4, 35-41)

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.

A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.

Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»

KOMENTARZ

Bracia.

Czytanie z Księgi Hioba odnosi się do stworzenia świata i warunków, w których człowiek może dostatnio i bezpiecznie żyć. Od naszego postępowania, budowania na darze wiary, na świadomości etycznego ja zależy czy ten świat uczynimy bezpiecznym i rozwijającym się w pokoju, czy zaowocuje unicestwieniem życia?

Natomiast perykopa ewangelijna tematycznie poszerza treść pierwszego czytania. Przedstawia ona utrudzonego Chrystusa, który na łodzi z uczniami oddala się od podążającego za Nim tłumu i po ludzku pragnie od zgiełku odpocząć. Część egzegetów utożsamia łódź z Kościołem, stąd bryły wielu budowli sakralnych mają kształt łodzi. Ta koncepcja jest obrazowa i refleksyjna. Tym prowadzącym barkę po wzburzonych wodach jest Chrystus, a pasażerami łodzi jesteśmy my chrześcijanie. Jakże podobną postawę, często analogiczną do uczniów, prezentujemy my w dobie obecnego kryzysu kulturalnego czy obyczajowego. Strach, lęk, cierpienie, obawa śmierci są silniejsze od naszego zaufania do pustego grobu, do Tego że nie pielgrzymujemy samotnie.

Często w czasie dramatycznych doświadczeń wołamy „Panie, czy nie obchodzi Cię, że giniemy”. Nierzadko w gniewie, w emocjach negujemy Jego istnienie, odrzucamy Jego miłość. To wzburzenie, zanegowanie Boga najgłośniej było słyszalne z obozów zagłady. Ludzie idący do komór gazowych i ci którzy cudem ocaleli stwierdzali, iż Bóg umarł tam na miejscu hekatomby. Niewyobrażalne cierpienie ludzi prowadzonych do komór gazowych. Śmierć niczym nie zawiniona dyktuje taki sąd.

Jednak musimy odrzucić koncepcję śmierci Stwórcy w obozie koncentracyjnym, w miejscu ludobójstwa. To nie Bóg spowodował zagładę milionów ludzi, ale dokonał tej straszliwej zbrodni człowiek opętany swoją wielkością, człowiek który stał się prawodawcą dla siebie. Te straszliwe miejsca stanowią memento dla potomnych, które mówi i przekonuje, że człowiek dopuszcza się najstraszniejszych zbrodni gdy odrzuca Jego przykazania. Niesłyszenie ich głuszy sumienie. Ta postawa prowadzi człowieka w otchłań zła. Wolność bez granic, odrzucenie ładu moralnego Stwórcy i prawa naturalnego unicestwia człowieczeństwo. Zatem podnieśmy wzrok wzwyż i budujmy nasze życie na darze wiary.

brat Leszek

XI Niedziela Zwykła, rok B, 16.06.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg wywyższa drzewo niskie

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela (Ez 17, 22-24)

Tak mówi Pan Bóg: «Ja także wezmę wierzchołek z wysokiego cedru i zasadzę, z najwyższych jego pędów ułamię gałązkę i zasadzę ją na górze wyniosłej i wysokiej. Na wysokiej górze izraelskiej ją zasadzę. Ona wypuści gałązki i wyda owoc, i stanie się cedrem wspaniałym. Wszystko ptactwo pod nim zamieszka, wszystkie istoty skrzydlate zamieszkają w cieniu jego gałęzi. I wszystkie drzewa na polu poznają, że Ja jestem Pan, który poniża drzewo wysokie, który drzewo niskie wywyższa, który sprawia, że drzewo zielone usycha, który zieloność daje drzewu suchemu. Ja, Pan, rzekłem i to uczynię».

PSALM

(Ps 92 (91), 2-3. 13-14. 15-16 (R.: por. 2))
REFREN: Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże

Dobrze jest dziękować Panu,
śpiewać Twojemu imieniu, Najwyższy,
rano głosić Twoją łaskawość,
a wierność Twoją nocami.

Sprawiedliwy zakwitnie jak palma,
rozrośnie się jak cedr na Libanie.
Zasadzeni w domu Pańskim
rozkwitną na dziedzińcach naszego Boga.

Nawet i w starości wydadzą owoc,
zawsze pełni życiodajnych soków,
aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy,
On moją Opoką i nie ma w Nim nieprawości.

DRUGIE CZYTANIE

Staramy się podobać Bogu

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 5, 6-10)

Bracia:
Mając ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana.

Dlatego też staramy się Jemu podobać, czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Przypowieść o ziarnku gorczycy

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 4, 26-34)

Jezus mówił do tłumów: «Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».

Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn, wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu».

W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

KOMENTARZ

Bracia.

Pierwsze czytanie to metafora: zerwanie wierzchołka cedru i zasadzenie go na szczycie wysokiej góry spowoduje, iż on wyda owoc. Tchnienie życia uschniętemu drzewu to metafory pokazujące stwórcze możliwości Boga, uczynienia możliwym tego, co nie jest z punktu natury możliwe. Tchnienie Stwórcy przywraca życie, ożywia martwą naturę. Pięknie wyraził tę moc Boga w „Modlitwie” B. Okudżawa „Panie Ty wszystko możesz”.

Ewangelia św. Marka w przypowieści o ziarnku goryczy ten motyw i rozwija i pogłębia jego sens. Wskazuje, iż jest nim wiara w Ewangelię Królestwa. Tym siewcą dobra jest Chrystus. My stanowimy ziemię, na którą ono spada. Od nas zależy czy ziarno gorczycy-wiary, zawierzenia Mu - w naszej świadomości pokaże swoją moc, przygotuje i ukształtuje nasze wnętrze na Jego zbawczą miłość. Czy zostanie martwe?

Rodzi się pytanie. Czy trud zasiewu tego ziarna, wykonany przez naszych rodziców, szkołę, społeczność, nade wszystko przez Kościół, przyniesie radość żniw? Czy obrodzi kąkolem?

brat Leszek

X Niedziela Zwykła, rok B, 09.06.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Obietnica odkupienia

Czytanie z Księgi Rodzaju (Rdz 3, 9-15)

Gdy Adam spożył z drzewa, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam».

Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i dzikich; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę».

PSALM

(Ps 130 (129), 1b-2. 3-4. 5-7a. 7b-8 (R.: por. 7bc))
REFREN: Bóg Zbawicielem, pełnym miłosierdzia

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.

Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.

DRUGIE CZYTANIE

Nadzieja apostolskiego życia

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 4, 13 – 5, 1)

Bracia:
Mamy tego samego ducha wiary, według którego napisano: «Uwierzyłem, dlatego przemówiłem», my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby łaska, obfitująca we wdzięczność wielu, pomnażała się Bogu na chwałę.

Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie.

Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony,
a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Szatan został pokonany

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 3, 20-35)

Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».

A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy». Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi.

Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».

Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie». Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

KOMENTARZ

Bracia.

Pierwsze czytanie przenosi nas do edenu i jest dialogiem Adama z Bogiem. Rodzice nasi, stworzeni przez Stwórcę, żyli w pełnej harmonii zarówno z Bogiem jak i otaczającym ich światem. Dar Boga uczynił ich szczęśliwymi. Jednak podszepty szatana, by posiąść wielkość i mądrość Stwórcy, spowodowały ich upadek. Grzech pychy zniszczył ich wewnętrznie i wyzwolił egoizm. Oni odrzucili prawdę o swoim grzechu i obarczyli wszystkich tylko nie siebie. To umycie rąk jakże dzisiaj jest praktykowane i powszechne. Lęk i obawa utraty władzy, pieniędzy, narcyzm zamykają drogę bycia wyprostowanym. Dar wiary zastępujemy własnymi ideałami.

Natomiast słowa Ewangelii wskazują człowiekowi drogę godności. Jest ona możliwa przez: zaufanie Bogu, postawę wiary, wypełniania Jego przykazań i słuchanie Jego Syna. Zebrani ludzie wokół Jezusa nie tyko nie chcą uznać głoszonych przez Niego prawd ale oskarżają Go o moc Belzebuba i „moc władcy złych duchów”. Credo tej perykopy zawarte jest w słowach Jezusa „Kto pełni wolę Bożą, ten jest mi bratem, siostrą i matką” czyli każdy z nas realizujący Jego prawdę i podążający za dobrem. Nagrodą za tę postawę będzie życie wieczne ze Stwórcą.

Rodzi się pytanie: czy obecny człowiek pragnie znaleźć odpowiedz i rozwiązanie swoich problemów w mądrości Boga? Czy na ołtarzu swojej wiary umieścił imponujące osiągnięcia techniczne i w nich upatruje wszelką szczęśliwość i wierzy, iż współczesna wiedza rozwiąże jego problemy, przyniesie mu edenowe szczęście. Czy nie jest to ideologia klatki, która obrodzi owocami zagubienia?

brat Leszek

IX Niedziela Zwykła, rok B, 02.06.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Szabat przypomnieniem wyzwolenia z Egiptu

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 5, 12-15)

Tak mówi Pan:
«Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszelką twą pracę, lecz dzień siódmy jest szabatem Pana, Boga twego.

Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczęli twój niewolnik i twoja niewolnica, jak i ty.

Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu».

PSALM

(Ps 81 (80), 3-4. 5-6b. 6c-8a. 10-11b (R.: por. 2a))
REFREN: Śpiewajcie Bogu, naszemu Obrońcy

Zacznijcie śpiewać i w bęben uderzcie,
w cytrę słodko dźwięczącą i lirę.
Zadmijcie w róg w czas nowiu,
w czas pełni, w nasz dzień uroczysty.

Bo tak ustanowiono w Izraelu
przykazania Boga Jakuba.
Ustanowił to prawo dla Józefa,
gdy wyruszał z ziemi egipskiej.

Słyszę słowa nieznane:
«Uwolniłem od brzemienia jego barki,
jego ręce porzuciły kosze.
Wołałeś w ucisku, a Ja cię ocaliłem.

Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej».

DRUGIE CZYTANIE

Życie Jezusa staje się widoczne w naszym ciele

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 4, 6-11)

Bracia:
Bóg, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Jezusa Chrystusa.

Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas. Zewsząd cierpienia znosimy, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym ciele.

Ciągle bowiem my, którzy żyjemy, jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym śmiertelnym ciele.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Słowo Twoje, Panie, jest prawdą,
uświęć nas w prawdzie.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus jest Panem szabatu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 2, 23 – 3, 6)

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?»

On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».

I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».

Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.

On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie uratować czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.

A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

KOMENTARZ

Bracia.

Pierwsze czytanie mówi o ustanowieniu przez Boga szabatu. Sześciodniowego tygodnia pracy z siódmym dniem odpoczynku. Rygory jego przestrzegania obejmują zarówno człowieka jak i podporządkowany mu świat zwierzęcy, którym on się posługuje.

Drugie czytanie obrazuje wielkość Stwórcy, którą możemy zgłębić, zrozumieć jedynie przez Jezusa Chrystusa. Jego światło pozwala człowiekowi wyjść z ciemności, pokonać cierpienie i lęk naszej doczesności.

Słowa Ewangelii natomiast pokazują wędrowanie Jezusa z uczniami podczas pełnienia swoje misji i posilanie się przez nich ziarnami zbóż w dniu szabatu. Perykopa jest także obrazem ataku elit żydowskich na Odkupiciela. Faryzeusze oskarżają Go o złamanie norm prawnych Mojżesza dotyczących szabatu. Odpowiedz Chrystusa ma dwa wymiary. Pierwszy ludzki - lokuje człowieka wobec szabatu. Stwierdzenie Jezusa iż „To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” rozstrzyga ten dylemat. Jezus uczy, iż czynienie dobra, podawanie bliźniemu ręki winno być imperatywem naszego działania. Drugi wymiar, wykraczający poza mentalność faryzeuszy, uzmysławia nam, że Syn Boży jest ponad ziemskie ustanowienia. Zakończenie tej Ewangelii „Faryzeusze … naradzali się przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić” pokazuje do czego zdolny jest człowiek (faryzeusz), który wewnętrznie odrzuca Boga, a przywdziewa maskę wiary.

Jakże ostro to zło obecnie jest widoczne i jakże w licznych przypadkach ono zwycięża. Prośmy Trójjedynego o światło mądrości, odróżniania dobra od zła i bronienia prawdy. Prośmy by w naszym rachunku sumienia zagościła pokora i uczłowieczająca wielkość mea culpa.

brat Leszek

Uroczystość Najświętszej Trójcy, rok B, 26.05.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg jest jeden

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 4, 32-34. 39-40)

Mojżesz tak powiedział do ludu: «Zapytaj dawnych czasów, które były przed tobą, zaczynając od dnia, w którym Bóg stworzył człowieka na ziemi, zapytaj od jednego krańca niebios do drugiego, czy nastąpiło tak wielkie wydarzenie jak to lub czy słyszano o czymś podobnym? Czy słyszał jakiś naród głos Boży z ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywy? Czy usiłował Bóg przyjść i wybrać sobie jeden naród spośród innych narodów przez doświadczenia, znaki, cuda i wojny, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem, dziełami przerażającymi, jak to wszystko, co tobie uczynił Pan, Bóg twój, w Egipcie na twoich oczach?

Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie wypełniać; by dobrze ci się wiodło i twym synom po tobie; byś przedłużył swe dni na ziemi, którą na zawsze daje ci Pan, Bóg twój».

PSALM

(Ps 33 (32), 4-5. 6 i 9. 18-19. 20 i 22 (R.: por. 12))
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana

Słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.

Przez słowo Pana powstały niebiosa,
wszystkie gwiazdy przez tchnienie ust Jego.
Bo przemówił, i wszystko się stało,
sam rozkazał, i zaczęło istnieć.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy oczekują Jego łaski,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei pokładanej w Tobie.

DRUGIE CZYTANIE

Otrzymaliśmy Ducha przybrania za synów

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian (Rz 8, 14-17)

Bracia:
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»

Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu,
Bogu, który jest i który był, i który przychodzi.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Chrzest w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza (Mt 28, 16-20)

Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».

KOMENTARZ

Bracia.

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Tymi słowami rozpoczynamy każdy nasz dzień. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego udzielony nam został kiedyś sakrament chrztu świętego. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego narzeczeni zawierają przed Bogiem małżeństwo. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego wyświęcani są kapłani Kościoła. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego rozpoczyna się każda eucharystyczna ofiara …

Wszystko w imię Jedynego Boga w Trójcy Świętej. W Trójcy Świętej, bo Bóg jest miłością. Bo Ojciec jest miłością, Syn jest miłością, Duch jest miłością. Bo Bóg jest całkowicie i tylko miłością, najczystszą miłością, nieskończoną i wieczną.

W tej perspektywie odwiecznej bożej miłości drogi samego Boga i drogi człowieka spotykają się ze sobą. Miłość do Boga i miłość ku człowiekowi łączą się, stapiają się ze sobą. I jeśli miłość jest prawdziwa, to nie ma kolizji czy sprzeczności pomiędzy miłością doczesną a miłością wieczną. Bo prawdziwa miłość od Boga pochodzi. W Nim ma swoje źródło. Z Boga wypływa i do Niego zmierza.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Bogu, który jest i który był, i który przychodzi. Chwała Trójcy Przenajświętszej. Jak była na początku, tak niech będzie teraz i na wieki wieków.

Amen.

brat Jan

Zesłanie Ducha Świętego, rok B, 19.05.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 2, 1-11)

Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.

Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci przemawiali w jego własnym języku.

Pełni zdumienia i podziwu mówili: «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».

PSALM

(Ps 104 (103), 1ab i 24ac. 29b-30. 31 i 34 (R.: por. 30))
REFREN: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię

Błogosław, duszo moja, Pana,
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie,
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.

Kiedy odbierasz im oddech, marnieją
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym Duchem,
i odnawiasz oblicze ziemi.

Niech chwała Pana trwa na wieki,
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja,
będę radował się w Panu.

DRUGIE CZYTANIE

Owoce Ducha

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów (Ga 5, 16-25)

Bracia:

Postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie będziecie podlegać Prawu.

Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.

Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.

SEKWENCJA

Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.

Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.

W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.

Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.

Bez Twojego tchnienia
Cóż jest wśród stworzenia?
Tylko cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 15, 26-27; 16, 12-15)

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.

Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

KOMENTARZ

Bracia.

Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie” - mówił Jezus swoim uczniom, zanim wstąpił do domu swojego Ojca. I tak też się stało. Duch Święty objawił się zebranym w wieczerniku apostołom pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu Chrystusa: „Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym (…)” - czytamy w Dziejach Apostolskich.

W przywołanych dzisiaj słowach Jezusa słyszymy, że Duch Święty jest „Parakletem”. Tradycyjnie polskim odpowiednikiem tego określenia jest słowo „Pocieszyciel”. Słowo to jednak nie oddaje w pełni greckiego oryginału. Termin „Paraklētos”, w zależności od kontekstu tłumaczony jest jako „adwokat, obrońca czyjejś sprawy, pośrednik, który przemawia w czyjejś obronie”, ale także jako ten, „kto ratuje, wybawia, pociesza”. Termin ten pojawia się także w kontekście grecko-rzymskich sądów. W nich „Parakletem” był ktoś, kto niósł pomoc i wsparcie osobie w czasie rozprawy sądowej: udzielał porad, stawał w obronie oskarżonego, pośredniczył między nim a sędzią.

Czy może być coś wspanialszego niż świadomość tego, że naszym Obrońcą jest sam Duch Święty? Jest naszym Obrońcą, bo jest Miłością samą. Został nam posłany po to, by nas nauczać, umacniać i pomagać nam naśladować niepojętą Bożą Miłość. Dlatego prośmy Go nieustannie:

Duchu Święty, przyjdź do naszych serc.

„Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary”.

Amen.

brat Jan

Niedziela Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B, 12.05.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Uniósł się w ich obecności w górę

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 1, 1-11)

Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym.

A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie – mówił – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi».

Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».

PSALM

(Ps 47 (46), 2-3. 6-7. 8-9 (R.: por. 6))
REFREN: Pan wśród radości wstępuje do nieba

Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie,
radosnym głosem wykrzykujcie Bogu,
bo Pan Najwyższy i straszliwy,
jest wielkim Królem nad całą ziemią.

Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków,
Pan wstępuje przy dźwięku trąby.
Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie,
śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie.

Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi,
hymn zaśpiewajcie!
Bóg króluje nad narodami,
Bóg zasiada na swym świętym tronie.

DRUGIE CZYTANIE

Dojdziemy do miary wielkości według Pełni Chrystusa

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 4, 1-13)

Bracia:
Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.

Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.

Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. Dlatego mówi Pismo: «Wstąpiwszy na wysokości, wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary». Słowo zaś „wstąpił” cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. On też ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami, aby przysposobili świętych do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Idźcie i nauczajcie wszystkie narody.
Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 16, 15-20)

Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».

Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.

KOMENTARZ

Bracia.

Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga” - czytamy w Ewangelii według św. Marka. W tym jednym krótkim zdaniu zawarty został opis Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Podobny opis znajdujemy z Dziejach Apostolskich. Po rozmowie z uczniami Jezus „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»".

Niebo. Dom Ojca. Mamy tendencję do traktowania nieba jako wyjątkowego miejsca, ale jednak jako miejsca. Miejsca gdzieś w górze. Gdzieś ponad gwiazdami. A przecież miejsce, tak jak i czas, obie te rzeczywistości, związane są z materią.

Tymczasem niebo nie jest miejscem gdzieś tam w zaświatach, miejscem odległym, ale jednak miejscem. Jest zupełnie inaczej, bo niebo jest rzeczywistością duchową. Niebo jest stanem. To dlatego, Jezus Chrystus jest wśród nas, gdy się modlimy. Jest wśród nas naprawdę. Jest wśród nas rzeczywiście. Jest jednocześnie obecny w każdym miejscu na ziemi, gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Jego Imię. Wtedy Jezus Chrystus naprawdę jest pośród nich – jak czytamy w Ewangelii u Mateusza (Mt 18,20). Bo Jezusa Chrystusa nie ogranicza już ani czas ani przestrzeń.

Niebo jest tam, gdzie jest miłość Jezusa Chrystusa. Istotą Królestwa Bożego jest zogniskowanie całej rzeczywistości na Bogu. Na Bogu, który jest Miłością. Dlatego w Bożym królestwie możemy zacząć uczestniczyć już teraz, na ziemi. A wkraczamy do tego Bożego królestwa poprzez postawę miłości i służby, czyli realizując uczynki miłosierdzia. W ten sposób możemy najlepiej oddawać chwałę naszemu Stwórcy. Uwielbiając Go na modlitwie oraz służąc Mu obecnemu w potrzebujących.

brat Jan

VI Niedziela Wielkanocna, rok B, 05.05.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Powołanie pogan do Kościoła

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 10, 25-26. 34-35. 44-48)

Kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do stóp i oddał pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: «Wstań, ja też jestem człowiekiem». Wtedy Piotr przemówił: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie».

Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga.

Wtedy odezwał się Piotr: «Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?» I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby pozostał u nich jeszcze kilka dni.

PSALM

(Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4 (R.: por. 2a))
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.

DRUGIE CZYTANIE

Bóg jest miłością

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 4, 7-10)

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Przykazanie miłości

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 15, 9-17)

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

KOMENTARZ

Bracia.

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.

Tak Karol Wojtyła pisał o Miłości (z dużej litery) w poemacie „Pieśń o Bogu ukrytym”. Pisał to jeszcze w latach II wojny światowej. W bardzo trudnym czasie. W latach, które wydawały się zaprzeczeniem miłości. A przecież to właśnie w tym czasie narodziło się dla nieba, tak wielu naszych sióstr i braci – jak św. Maksymilian Kolbe czy św. siostra Teresa Benedykta od Krzyża – Edyta Stein. Narodzili się dla nieba, bo żyli Miłością.

Także Apostoł Jan swój list do lokalnych Kościołów pisał w czasach, gdy minął już entuzjazm pierwszych lat po zmartwychwstaniu Pana, a zaczęły się spory na tle doktryny oraz tego, w jaki sposób wyznawcy Chrystusa powinni żyć. Jan w swoim liście wskazuje na miłość, jako podstawę wszelkich ocen i działań. Wskazuje na miłość, która może godzić sprzeczne racje. Bo w miłości wszelkie różnice tracą swoje raniące ostrze.

Dzisiaj wśród członków Kościoła także spotykamy odmienne opinie dotyczące różnych kwestii. I dzisiaj również miłość jest kluczem umożliwiającym owocne funkcjonowanie wspólnoty. A jeśli ktoś zapomina o działaniu w duchu miłości, to bez względu na swoje przekonania, na swoje racje, na swoją pozycję czy tytuły naukowe, sam wyklucza się ze wspólnoty z Bogiem. „Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością” - pisze w swoim liście Apostoł Jan.

A nasz Pan, Jezus Chrystus mówi do uczniów: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję” - mówi Jezus. Tak. Jesteśmy przyjaciółmi Jezusa, jeśli zachowujemy Jego przykazania. Wtedy trwamy w Jego miłości, tak jak On zachował przykazania swojego Ojca i trwa w Jego miłości.

Boże mój, Ojcze Miłosierdzia, przemieniaj moje serce na wzór serca Twojego Umiłowanego Syna, a mojego Pana i Brata, Jezusa Chrystusa, abym jak On potrafił wszystkim okazywać miłość i miłosierdzie.

brat Jan

V Niedziela Wielkanocna, rok B, 28.04.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Gorliwość nawróconego Szawła

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 9, 26-31)

Kiedy Szaweł przybył do Jeruzalem, próbował przyłączyć się do uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem. Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania występował w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi w Jerozolimie, z siłą przekonania przemawiając w imię Pana. Przemawiał też i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak, dowiedziawszy się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu.

A Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i obfitował w pociechę Ducha Świętego.

PSALM

(Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32 (R.: por. 26a))
REFREN: Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu

Wypełnię moje śluby wobec czcicieli Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
«Serca wasze niech żyją na wieki».

Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu się pokłonią wszyscy śpiący w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy staną się prochem.

Moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
I sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi,
który się narodzi:
«Pan to uczynił».

DRUGIE CZYTANIE

Miłujmy czynem i prawdą

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 3, 18-24)

Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serca. A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serca i zna wszystko.

Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę.
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Kto trwa w Chrystusie, przynosi owoc obfity

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 15, 1-8)

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.

Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

KOMENTARZ

Bracia.

Bóg ukazał swój obraz na ziemi - „Słowo stało się ciałem”, wcielając się w Synu, który stał się człowiekiem. W następstwie cudu wcielenia, przez Ducha którego nam dał, widzimy Jego obraz w twarzy napotykanego bliźniego, a dusza jednoczy się z Ojcem przez darowaną nam miłość. W procesie ostatecznego uwznioślenia, „przedziwnej wymiany” admirabile commercium (znajdujemy ją nie tylko u Ojców, ale też w Katechizmie Kościoła katolickiego nr 460) odczytujemy, że zbawienie człowieka polega nie tylko na wybawieniu od grzechu czy zła, ale przede wszystkim na uczestnictwie w naturze Bożej. Ofiarowana łaska urealnia wpisany w człowieka boski potencjał obrazu realizowany w miłości. Bo jak pokazuje Św. Paweł (1 Kor 13, 1-3), uczynki skończone nie są wystarczające ani do karania, ani do nagradzania, bez daru miłości.

Nadzwyczajna przemiana Szawła następuje w obliczu spotkania z Prawdą i pokazuje nową perspektywę zbawienia. Cud nawrócenia Szawła trudny jest do odczytania dla apostołów i nawet wśród wierzących budzi lęk. Jednak dla Boga wszystko jest możliwe. To, że Jego prześladowca zmienia się w gorliwie wierzącego jest dowodem Jego mocy. My widzimy w tym nadzieję dla naszych braci, czasem prześladowców, zatwardziałych w grzechu. Jesteśmy świadkami nieskończonej miłości Ojca, Który dając nam prawo: „jeśli serce nas nie oskarża mamy ufność w Bogu” daje nam też bezwarunkową ostateczność, większą niż możemy pojąć: „A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serca i zna wszystko”.

W świetle rozważań musimy pamiętać o wolnej woli, która pozwala nam decydować o wyborze drogi, a w perspektywie wieczności o konsekwencjach naszych wyborów. Tylko człowiek wolny może decydować o wyborze Boga, z drugiej jednak strony, "wolność" jest słowem bardzo często nadużywanym, przekręcanym i rozumianym przewrotnie.

Dzisiaj objawiona prawda często jest trywializowana, a czasem negowana lub uważana za przenośnie. Na tym gruncie rzeczywistość dotycząca zła, istnienia piekła i Szatana, sprowadzana jest do mitologii. W konsekwencji recepcja liberalizmu na grunt Chrześcijaństwa, w którym modernistyczna interpretacja wiary ma charakter subiektywistyczno-historyczny staje się zamiennikiem ewangelii. Zagubienie celu chrześcijaństwa we współczesnym świecie skutkuje postawą milczącej zgody, akceptowanej bierności lub agresji antyreligijnej. Nieświadomie gubimy poczucie tego, co święte, posługujemy się swoistym mechanizmem wyparcia sacrum poprzez ciągłe dystansowanie wobec własnego światopoglądu. Tak bardzo pragniemy cnoty obywatelskiej, że zatraciliśmy cnotę chrześcijańską.

Św. Cyprian, biskup Kartaginy już w trzecim wieku dostrzegając ludzkie słabości przestrzega błądzących: "Dotyczyło ludzi, którzy zostawili Kościół, czyli odeszli z Kościoła, także dlatego, że byli nim zgorszeni. Mówili, że to nie jest Kościół Jezusowy, ale taki, który poszedł na układy ze światem. I zaczęli tworzyć coś, co było antykościołem, we współczesnym rozumieniu pewien rodzaj sekty”. Dalej, Święty Kościoła napominał w liście: „Jeśli ktoś wierzył w to, co jest błędne, nie mógłby otrzymać tego, co prawdziwe, otrzymałby raczej to, co jest fałszywe i bezbożne, stosownie do swej wiary”. Stojąc na fundamencie wiary stanowczo wskazał rozwiązanie: "Poza Kościołem nie ma zbawienia".

Drodzy Bracia, podstawą jedności Kościoła Chrystusowego jest chrzest i działanie Ducha Świętego, a celem zbawienie. Wytrwajmy w Jezusie żeby przez własny fałszywy wybór nie zostać wyrzuconym w ogień jak uschnięta winna latorośl.

brat Maciej

IV Niedziela Wielkanocna, Niedziela Dobrego Pasterza, rok B, 21.04.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 4, 8-12)

Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział: «Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy.

On jest kamieniem odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni».

PSALM

(Ps 118 (117), 1bc i 8-9. 21-23. 26 i 28 (R.: por. 22))
REFREN: Kamień wzgardzony stał się fundamentem

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.
Lepiej się uciekać do Pana, niż pokładać ufność w książętach.

Dziękuję Tobie, że mnie wysłuchałeś
i stałeś się moim Zbawcą.
Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.

Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie,
błogosławimy wam z Pańskiego domu.
Jesteś moim Bogiem, podziękować chcę Tobie,
Boże mój, wielbić pragnę Ciebie.

DRUGIE CZYTANIE

Jesteśmy dziećmi Bożymi

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 3, 1-2)

Najmilsi:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego.

Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Ja jestem dobrym pasterzem
i znam owce moje, a moje Mnie znają.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus jest dobrym pasterzem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 10, 11-18)

Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».

KOMENTARZ

Bracia.

Bóg jest życiem i źródłem wszelkiego życia. Człowiek otrzymał życie od Boga, który dla człowieka stworzył cały świat. Relacją Boga do człowieka jest usynowienie „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy…” (1 J 3,1). Ta relacja nadaje istnieniu ludzkiemu nową właściwość zwaną dziecięctwem Bożym. Nadprzyrodzony porządek obdarowania przenika osobę i udziela realną wzorczość w obszarze życia, obrazu i etosu.

Życie

Człowiek otrzymał życie jako zadanie. Można powiedzieć, sam sobie jest zadaniem, żeby doprowadzić do ukazanego mu i podarowanego celu. Życia człowieka nie można rozpatrywać tylko w kategoriach materialnych, które stały się dziś dominantą egzystencjalną. Jego istotą jest komunia z Bogiem. Od dzieciństwa zdąża do dojrzałości i wieczności gdyż wyszło od Boga i do Boga zmierza. Na ziemi nie ma większej godności dla człowieka niż dziecięctwo Boże, w które wchodzi przez chrzest i wiarę.

Obraz

Człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 1, 27). Obraz ten został wpisany w naturę ludzką i człowiek od poczęcia jest jego nosicielem. Owa natura jest źródłem dynamizmu człowieka jako osoby i predestynacją dobra. Tym samym, uczestniczy w rzeczywistości pierwowzoru, w ten sposób, że obraz jest rzeczywistością ontyczną (bytową) i dynamiczną poddaną boskim prawom. Idąc za biblijnym rozróżnieniem obrazu i podobieństwa należy stwierdzić, że obraz Boga w człowieku jest zawsze ten sam, a podobieństwo może się umniejszać lub wzrastać. Od nas zależy, czy obraz będzie coraz wyraźniejszy czy zniekształcony lub co gorsza zeszpecony grzechem. Przez grzech pierworodny utraciliśmy dziecięctwo Boże, dopiero ofiara Jezusa miłosiernie przywróciła nam godność dziecka Bożego. Święty Jan uczy nas, że godność dziecięctwa Bożego nie jest rzeczywistością ostateczną. To co czasowe i skończone ulega przemijaniu, ale zarazem przemianie w otwarciu na wieczność i nieskończoność, bo „gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest ...

Etos

Dziecięctwo Boże określa etos zakorzeniony w miłości Boga. To ona (Miłość)rządzi porządkiem stworzenia, zbawienia i celu ostatecznego. Dziecko jest owocem miłości Bożej i rodzicielskiej. Jak pisze JP2: „dzieje pięknej miłości to poniekąd to samo co dzieje zbawienia człowieka”, bo Jezus przyszedł na świat nie po to żeby nas potępić, ale w swej ofierze przywrócił nam godność dziecka Bożego. W tej rzeczywistości słowa Jezusa są przestrogą i obietnicą: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt18,2).

brat Maciej

III Niedziela Wielkanocna, rok B, 14.04.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 3, 13-15. 17-19)

Piotr powiedział do ludu: «Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg ojców naszych wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami.

Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak zwierzchnicy wasi. A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał. Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone».

PSALM

(Ps 4, 2. 4 i 9 (R.: por. 7b))
REFREN: Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie

Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże,
który wymierzasz mi sprawiedliwość.
Tyś mnie wydźwignął z utrapienia,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę.

Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego,
Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał.
Spokojnie zasypiam, kiedy się położę,
bo tylko Ty jeden, Panie, pozwalasz mi żyć bezpiecznie.

DRUGIE CZYTANIE

Chrystus jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 2, 1-5)

Dzieci moje, piszę do was, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika u Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: «Znam Go», a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma,
niech pała nasze serce, gdy do nas mówisz.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Musiały się wypełnić zapowiedzi Pisma

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza (Łk 24, 35-48)

Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!»

Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.

Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich. Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma.

I rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego».

KOMENTARZ

Bracia.

Piotr tłumaczy zabójców Jezusa i otwiera im bramę zbawienia przez tego Którego zamordowali. Trudno się pogodzić z Piotrowym tłumaczeniem, w którym determinacja Planu Bożego zastępuje wolną wolę i elementarną godność podejmujących decyzje. Tak wielka niegodziwość, była częścią upadłej natury człowieka, dopiero ponadetyczny nakaz miłowania nieprzyjaciół, kłócący się z ludzką sprawiedliwością, wprowadza nowy porządek, porządek zbawienia. Staramy się żyć według nauki naszego Mistrza zachowując jego przykazania miłości, nawet wobec tych, którzy nas krzywdzą. Jednak bez Jego pomocy nie jest to możliwe. Dochodzimy do granicy, za którą nasze starania już nie wystarczają. Podpowiedź usłyszymy od o. Dolindo Ruotolo w akcie zawierzenia nazywanym modlitwą. Została ona podyktowana Neapolitańskiemu mistykowi przez Jezusa w 1940 w czasie prywatnego objawienia podczas medytacji: „Jezu zawierzam się Tobie, Ty się tym zajmij”.

Mesjasz przypomina nam, że nie jesteśmy sami. „Bądź wola Twoja”, ostatnia racjonalność i westchnienie umęczonego Jezusa wskazuje drogę, którą jest On sam i cel, którym jest zmartwychwstanie i życie wieczne. Wiara zostaje poddana próbie. Pozostaje skrawek nadziei i Jego pomocna dłoń, która pomoże nam wstać po każdym upadku. Wielka jest miłość Ojca, który pozwala wracać za każdym razem, wybacza i raduje się z powrotu. On w swojej nieskończonej dobroci dał nam Syna, który miłosiernym wezwaniem pokoju przenika przez strach i niepewność, a który stał się naszym orędownikiem.

W notatkach duchowych ks. kard. Wyszyńskiego z 1952 roku, kiedy represje wobec Kościoła się nasiliły przeczytamy: „Katolicyzm inteligencji polskiej jest z Palmowej Niedzieli. Musi stać się katolicyzmem Drogi Krzyżowej – aż do Zmartwychwstania. Nie wystarczy nastrój religijny; konieczne jest życie religijne. Inteligencja katolicka to znaczy życie katolickie, a ono wymaga zaangażowania całego człowieczeństwa, rozumu, woli i serca”. Ksiądz Prymas własną postawą ukazał nam, czym jest katolicyzm Drogi Krzyżowej. Szukał porozumienia z władzami państwowymi, które mogłoby uchronić Kościół i wiernych przed zagrożeniami i szykanami, ale kiedy okazało się ono niemożliwe, wypowiedział zdecydowane: Non possumus - „nie możemy”, co oznaczało gotowość pójścia Chrystusową drogą Krzyża.

Wolność sumienia nie może prowadzić do równoważności dobra i zła. Dzisiaj w naszej Ojczyźnie jesteśmy świadkami ataku na życie nienarodzonych dzieci. W Psalmie 139, szczególnie aktualnym w dzisiejszych dniach, odnajdziemy dwa ważne pouczenia: źródła pochodzenia człowieka w akcie zawierzenia Stwórcy i nadany kierunek zbawienia: „Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem,(…) i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej, a skieruj mnie na drogę odwieczną”. Psalmista utrwala nas w przekonaniu, że pełen miłości wzrok Boga ciągle kieruje się ku człowiekowi, ponieważ jest on „cudownym dziełem” Bożym. W obliczu naporu zła przejawiającego się skrajnym relatywizmem moralnym, negującym zależność wolności od prawdy a próbującego zawładnąć światem i człowiekiem, musimy iść drogą Jezusa.

Prosimy Cię Jezu: „Ty się tym zajmij”.

brat Maciej

II Niedziela Wielkanocna, Niedziela Miłosierdzia Bożego, rok B, 07.04.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Jeden duch i jedno serce wspólnoty chrześcijańskiej

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 4, 32-35)

Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich, którzy uwierzyli. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na wszystkich.

Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży, i składali je u stóp apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby.

PSALM

(Ps 118 (117), 2-4. 16-18. 22-24 (R.: por. 1c))
REFREN: Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny

Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą:
«Jego łaska na wieki».

Prawica Pana wzniesiona wysoko,
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę i głosić dzieła Pana.
Ciężko mnie Pan ukarał, ale na śmierć nie wydał.

Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się nim i weselmy.

DRUGIE CZYTANIE

Naszą siłą jest nasza wiara

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 5, 1-6)

Najmilsi:
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?

Jezus Chrystus jest Tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo Duch jest prawdą.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 20, 19-31)

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

KOMENTARZ

Bracia.

Wyzwolone dobro po zmartwychwstaniu stało się udziałem tych, którzy uwierzyli. Wierni wyzbyli się egoizmu posiadania, a świadectwo łaski przenikało wszystkich w duchu miłości. W głębszym namyśle przenikanie to wydaje się być ziemskim doświadczeniem wieczności, odbiciem perychorezy trynitarnej w jednym duchu i sercu. Jezus przyszedł przez wodę, krew i Ducha nieustająco daje świadectwo wyzwalającej prawdzie, gdyż w Prawdzie zapisane jest wszelkie sprawiedliwe prawo.

W Nim i przez Niego realizuje się Boski plan porządku Ojca, w swoistym dialogu metafizycznym pomiędzy Bogiem, człowiekiem i światem. Zdefiniowane rzeczywistości połączone są ze sobą przez Objawienie (jako wydarzenie dialogu między Bogiem i człowiekiem), Stworzenie (jako wydarzenie dialogu między Bogiem i światem) oraz Zbawienie (jako wydarzenie dialogu między światem i człowiekiem).

W spotkaniu za zamkniętymi drzwiami w obawie przed Żydami, jak w monadzie bez okien, dokonuje się cud natchnienia Duchem świętym. Otwierają się serca przepełnione strachem posłane w porządku miłosiernej i wybaczającej miłości.

W pięknej perykopie o „niewiernym Tomaszu” odczytujemy zderzenie „rycerzy wiary” z „rycerzem rezygnacji”. Jedni dokonujący skoków w nieznane w bezwarunkową ufnością do Boga i poddaniem się Mu, drudzy oddają się beznamiętnej mądrości która nie stanowi decyzji, lecz tylko analizę świata. Podstawowym depozytem Kościoła jest prawda o Chrystusie, która została mu dana i ma być przekazywana kolejnym pokoleniom. Św. Paweł pisze: „O, Tymoteuszu, strzeż depozytu wiary, unikając światowej czczej gadaniny i przeciwstawnych twierdzeń rzekomej wiedzy” (1 Tym 6,20).

Niedziela Miłosierdzia Bożego uświadamia nam najdoskonalszy akt miłosierdzia dokonany na krzyżu. Hesed w odniesieniu do człowieka ma charakter wzajemności, która w wypadku Boga oznacza wierność sobie samemu, odpowiedzialność za własną miłość i nakaz przekazywania dalej doświadczonej od Niego dobroci. Miłosierdzie jest szczytowym dopełnieniem sprawiedliwości, dlatego bądźmy miłosierni odpowiadając na miłosierdzie Ojca miłością we wspólnym przeżywaniu dobra, pamiętając że „Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc” (Łk 6,43).

brat Maciej

I Niedziela Wielkanocna, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B, 31.03.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Świadectwo Piotra o zmartwychwstaniu

Czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 10, 34a. 37-43)

Gdy Piotr przybył do domu setnika Korneliusza w Cezarei, przemówił w dłuższym wywodzie: «Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.

On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».

PSALM

(Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24))
REFREN: W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi:
«Jego łaska na wieki».

Prawica Pana wzniesiona wysoko,
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę
i głosić dzieła Pana.

Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana
i cudem jest w naszych oczach.

DRUGIE CZYTANIE

Dążcie tam, gdzie jest Chrystus

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan (Kol 3, 1-4)

Bracia:
Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.

Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

SEKWENCJA

Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.

Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.

Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.

Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.

Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.

Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja.

Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha.
Odprawiajmy nasze święto w Panu.

Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

Apostołowie przy grobie Zmartwychwstałego

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 20, 1-9)

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

KOMENTARZ

Bracia.

dziś w Niedzielę Wielkanocną, w tak wielu domach przed śniadaniem tradycją stało się czytanie Ewangelii według Świętego Jana (J 20, 1-9). Podczas Mszy Rezurekcyjnej z Sekwencji będziemy śpiewać „Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała? Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała”. Przypomnijmy to najważniejsze dla chrześcijan zdarzenie - Maria Magdalena pobiegła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia mówiąc: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Szymon wchodząc do wnętrza grobu ujrzał leżące płótna i chustę. ”Ujrzał i uwierzył”. Uwierzył widząc pusty grób, ale także zrozumiał słowa Pisma „On ma powstać z martwych”. Ile w nas Szymona Piotra, ile Marii Magdaleny, a ile Tomasza?

Apostoł niewiary

Tomasz zwany Didymos żądał dowodów - „jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę”. Jezus spełnia jego żądanie i powiada „Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. A może dzisiaj słowa te kieruje także do nas? Życie nie układa się jedną decyzją, jest sztuką stawiania sobie wymagań i dokonywania codziennych wyborów. Podobnie jest z wiarą, nie jest dana raz na zawsze, winna być podtrzymywana w obliczu kolejnych wyzwań. Tomasz, dokonał wyboru - wyzna Zmartwychwstałego jak zobaczy, świadectwo uczniów go nie przekonało.

Dar pokoju

Wielbimy Pana śpiewem „Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja, A miejscem spotkania będzie Galilea”. Jakie słowa Jezus wypowiedział ukazując się uczniom - „Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok”. Czyż w czasie wojny na Ukrainie, cierpień w ziemi żydowskiej, sporów politycznych w rodzinach naszych za przyczyną niegodnych zachowań polityków, nie jest to bracia najważniejsze wezwanie - Pokój Wam. Radujmy się bracia i siostry w zgodzie, gdyż zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Tylko mocni wiarą i powitaniem uczniów przez Zmartwychwstałego jesteśmy w stanie śpiewać radosne Alleluja.

Uwierzyłeś…

Ludzie nie mogąc uwierzyć błądzą, szukają dowodów mnożąc zastrzeżenia. Chcą przekonywujących dowodów, interwencji ze strony Boga zanim poddadzą się sile Prawdy. Piłat rzekłszy do Jezusa „Co to jest prawda”, nie odnalazł winy w słowach Oskarżonego. Dziś każdy ma swoją prawdę i nie wierzy. Pyta i sam sobie odpowiada oczekując potwierdzenia. Nie wystarczą słowa, filmy, chcą sami zobaczyć, a może i doświadczyć, niczym wspomniany Tomasz. Iluż to żyjących w ciemnościach nawróciło się i zostało świętymi; zostało świętymi gdyż razem z Chrystusem powstali z martwych. Zmartwychwstały odpowiedział na obiekcje człowieka w przekonywujący sposób dając świadectwo, jakiego nikt nie dał - Z martwych powstał. Uwierzmy i radujmy się bracia gdyż nasz Pan Bóg-człowiek prawdziwie Zmartwychwstał.

brat Jacek

VI Niedziela Wielkiego Postu (Niedziela Palmowa czyli Męki Pańskiej), rok B, 24.03.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i wiem, że nie doznam wstydu

Czytanie z księgi proroka Izajasza (Iz 50,4-7)

Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem.

Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem.

Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.

PSALM

(Ps 22,8-9.17-18a.19-20.23-24)
REFREN: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?

Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
„Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli,
niech go ocali, jeśli go miłuje”.

Sfora psów mnie opadła,
otoczyła mnie zgraja złoczyńców
Przebodli moje ręce i nogi,
policzyć mogę wszystkie moje kości.

Dzielą między siebie moje szaty
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka:
pomocy moja śpiesz mi na ratunek.

Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
„Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela”.

DRUGIE CZYTANIE

Chrystus uniżył samego siebie, dlatego Bóg Go wywyższył

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian (Flp 2,6-11)

Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w tym co zewnętrzne uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.

Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci,
a była to śmierć na krzyżu.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i dal Mu imię,
które jest ponad wszelkie imię.

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Marka (Mk 14,1-15,47)

+ - słowa Chrystusa
E. - słowa Ewangelisty
I. - słowa innych osób pojedynczych
T. - słowa kilku osób lub tłumu

Spisek przeciw Jezusowi
E. Dwa dni przed Paschą i Świętem Przaśników arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. Lecz mówili: T. Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem.

Namaszczenie w Betanii
E. A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Stłukła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. A niektórzy oburzali się, mówiąc między sobą: T. Po co to marnowanie olejku? Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim. E. I przeciw niej szemrali. Lecz Jezus rzekł: + Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. Ona uczyniła, co mogła; już naprzód namaściła moje ciało na pogrzeb. Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła.

Zdrada Judasza
E. Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać.

Przygotowanie Paschy
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: T. Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę? E. I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: + Idźcie do miasta, a spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłana i gotową. Tam przygotujcie dla nas. E. Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.

Zapowiedź zdrady
Z nastaniem wieczoru przyszedł tam razem z Dwunastoma. A gdy zajęli miejsca i jedli, Jezus rzekł :+ Zaprawdę powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mną. E. Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: I. Czyżbym ja? E. On im rzekł: + Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mną rękę zanurza w misie. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził.

Ustanowienie Eucharystii
E. A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dał im mówiąc: + Bierzcie, to jest Ciało moje. E. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: + To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy w królestwie Bożym.

Przepowiednia zaparcia się Piotra
E. Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej. Wtedy Jezus im rzekł: + Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei. E. Na to rzekł Mu Piotr: I. Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja. E. Odpowiedział mu Jezus: + Zaprawdę powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz. E. Lecz on tym bardziej zapewniał: I. Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. E. I wszyscy tak samo mówili.

Modlitwa i trwoga konania
A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: + Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił. E. Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć i odczuwać trwogę. I rzekł do nich: + Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie. E. I odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby, jeśli to możliwe, ominęła Go ta godzina. I mówił: + Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie. Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty. E. Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: + Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe. E. Odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa. Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć. Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich: + Śpicie dalej i odpoczywacie? Dosyć. Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca.

Pojmanie Jezusa
E. I zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych. A zdrajca dał im taki znak: I. Ten, którego pocałuję, to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie. E. Skoro tylko przyszedł, przystąpił do Jezusa i rzekł: I. Rabbi E. i pocałował Go. Tamci zaś rzucili się na Niego i pochwycili Go. A jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho. A Jezus rzekł do nich: + Wyszliście z mieczami i kijami, jak na zbójcę, żeby Mnie pochwycić. Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie pojmaliście Mnie. Ale Pisma muszą się wypełnić. E. Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli. A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił prześcieradło i bez odzienia uciekł od nich.

Jezus przed Wysoką Radą
A Jezusa zaprowadzili do najwyższego kapłana, u którego zebrali się wszyscy arcykapłani, starsi i uczeni w Piśmie. Piotr zaś szedł za Nim z daleka aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Tam siedział między służbą i grzał się przy ogniu. Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić, lecz nie znaleźli. Wielu wprawdzie zeznawało fałszywie przeciwko Niemu, ale świadectwa te nie były zgodne. A niektórzy wystąpili i zeznali fałszywie przeciw Niemu: T. Myśmy słyszeli, jak On mówił: Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony. E. Lecz i w tym ich świadectwo nie było zgodne. Wtedy najwyższy kapłan wystąpił na środek i zapytał Jezusa: I. Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciw Tobie? E. Lecz On milczał i nic nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: I. Czy Ty jesteś Mesjaszem, Synem Błogosławionego? E. Jezus odpowiedział: + Ja jestem. Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi. E. Wówczas najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzeki: I. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Słyszeliście bluźnierstwo. Cóż wam się zdaje? E. Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest śmierci. I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: T. Prorokuj. E. Także słudzy bili Go pięściami po twarzy.

Zaparcie się Piotra
Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana. Zobaczywszy Piotra grzejącego się, przypatrzyła mu się i rzekła: I. I tyś był z Nazarejczykiem Jezusem. E. Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: I. Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz. E. I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kogut zapiał. Służąca, widząc go, znowu zaczęła mówić do tych, którzy tam stali: I. To jest jeden z nich. E. A on ponownie zaprzeczył. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do Piotra: I. Na pewno jesteś jednym z nich, jesteś także Galilejczykiem. E. Lecz on począł się zaklinać i przysięgać: I. Nie znam tego człowieka, o którym mówicie. E. I w tej chwili kogut powtórnie zapiał. Wspomniał Piotr na słowa, które mu powiedział Jezus: Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje, trzy razy Mnie się wyprzesz. I wybuchnął płaczem.

Jezus przed Piłatem
Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim? E. Odpowiedział mu: + Tak, Ja nim jestem. E. Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. Piłat ponownie Go zapytał: I. Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają. E. Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród
Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego żądali. A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami, którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. Tłum przyszedł i zaczął domagać się tego, co zawsze im czynił. Piłat im odpowiedział: I. Jeśli chcecie, uwolnię wam króla żydowskiego? E. Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali Go przez zawiść. Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza. Piłat ponownie ich zapytał: I. Cóż więc mam uczynić z Tym, którego nazywacie królem żydowskim? E. Odpowiedzieli mu krzykiem: T. Ukrzyżuj Go! E. Piłat odparł: I. Co więc złego uczynił? E. Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: T. Ukrzyżuj Go! E. Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

Król wyśmiany
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: T. Witaj, królu żydowski! E. Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i, przyklękając, oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.

Droga krzyżowa
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracał z pola i właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy Miejsce Czaszki.

Ukrzyżowanie
Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął. Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać. A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

Wyszydzenie na krzyżu
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc: T. Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, zejdź z krzyża i ocal samego siebie. E. Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: T. Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli. E. Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Śmierć Jezusa
A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: + Eloi, Eloi, lama sabachthani. E. To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: T. Patrz, woła Eliasza. E. Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić, mówiąc: I. Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć z krzyża. E. Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha.

Po śmierci Jezusa
A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół. Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: I. Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. E. Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome. Kiedy przebywał w Galilei, one towarzyszyły Mu i usługiwały. I było wiele innych, które razem z Nim przyszły do Jerozolimy.

Pogrzeb Jezusa
Pod wieczór już, ponieważ było Przygotowanie, czyli dzień przed szabatem, przyszedł Józef z Arymatei, poważany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego. Śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi. Ten kupił płótno, zdjął Jezusa z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, który wykuty był w skale. Przed wejście do grobu zatoczył kamień. A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono.

KOMENTARZ

Bracia.

W Kościele Powszechnym w Szóstą Niedzielę Wielkiego Postu, zwaną Niedzielą Palmową odczytuje się Mękę Pana Jezusa Chrystusa. Rozpoczyna się Wielki Tydzień, największe święto, w tym od Wielkiego Czwartku Triduum Paschalne.

Jezus odrzucony przez swój naród

Zwróćmy uwagę na głos ludu, przedstawicieli tłumu. Od czasu spisku: „jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. Lecz mówili: Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem"; poprzez namaszczenie w Betanii: „Po co to marnowanie olejku? Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim”; po dostarczenie dowodów procesowych Wysokiej Radzie: „Myśmy słyszeli, jak On mówił: Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony"; aż po Sąd i męczeńską śmierć: „I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: Prorokuj. Także słudzy bili Go pięściami po twarzy”; i wydanie ostatecznie wyroku: "Ukrzyżuj Go!"; a także naigrywanie z Wiszącego na Krzyżu: „Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli; Patrz, woła Eliasza. (…) Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć z krzyża.

Jezusa nie skazała na męczeńską śmierć Wysoka Rada, lecz tłum. Skazały Go grzechy tłumu, żeby nie powiedzieć moje grzechy. Dzisiaj godzimy się – milcząc, na stawanie po stronie prawa stanowionego przez człowieka ponad prawo ustanowione przez Boga-Człowieka.

Zapowiedź zdrady

Czy nie podążamy drogą zdrady ludu, zdrady samego siebie, samozaparcia, zdrady narodu? Drogą zdrady Jezusa przez Judasza Iskariotę, samozaparcia Piotra. Uczniowie Jezusa przysięgali na własne życie, że nigdy Go nie zdradzą, a On w chwili modlitwy i trwogi konania zapowiada: „Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników „Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca”. Jezus po ustanowieniu Eucharystii zapowiada zdradę „biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”. Zapowiada także nadejście najtrudniejszych czasów „Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły” (Łk 23,28-31).

Pojmanie Jezusa, sąd przed Wysoką Radą i Piłatem

Mamy być świadkami Jezusa ale pamiętajmy fałszywych świadków nigdy dość, także w czasach państw dyktatorskich ale także demokratycznych: „Wielu wprawdzie zeznawało fałszywie przeciwko Niemu, ale świadectwa te nie były zgodne. A niektórzy wystąpili i zeznali fałszywie przeciw Niemu(…)”. „Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie pojmaliście Mnie. (..) Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli”. „Słyszeliście bluźnierstwo - przypis – „Czy Ty jesteś Mesjaszem, Synem Błogosławionego? – Ja jestem – odpowiedział Jezus - Cóż wam się zdaje? Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest śmierci”. Czy aż tak bardzo obraziliśmy Pana Boga Swego? Czy aż tyle cierpienia przysporzyliśmy swemu Panu? Które obelżywe czyny i słowa, skierowane przeciw naukom Jezusa zostały przez nas dokonane i wypowiedziane.

Ukrzyżowanie, wyszydzenie na krzyżu, śmierć i pogrzeb

Szydzą ze Mnie wszyscy, którzy na Mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głowami” (Ps 22, 8.18). Uczestniczymy na co dzień w wydarzeniach zdrady, zaparcia się, porzucenia ideałów, złamania przysięgi, znienawidzenia najbliższych. Może myśli nasze są uosobieniem przedmiotu pożądania, pokus i własnych wyobrażeń. Pożądliwe i złowieszcze myśli, które przeradzają się w czyny cudzołóstwa. Grzechy krzywdzenia i upokorzenia dzieci.

Wielkopiątkowy czas cierpienia Jezusa Chrystusa. Przypomnimy ostatnie siedem słów wypowiedzianych przez Jezusa Chrystusa - od przebaczenia, relacji rodzinnej, poprzez cierpienie i opuszczenie oraz triumf, uwielbienie a także zjednoczenie: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią"; „Niewiasto, oto syn twój…. Oto matka twoja”; „Pragnę”; „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"; „Kiedy Jezus wziął wino, powiedział: ”Wykonało się”. I skłoniwszy głowę, oddał ducha”; „Ojcze, w Twoje ręce oddaję ducha mego”.

Krzyż objawia nie tylko oblicze Boga i uczniów ale także moje. „Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana” (Rz 14,7-9).

brat Jacek

V Niedziela Wielkiego Postu, rok B, 17.03.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Nowe przymierze

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza (Jr 31, 31-34)

Pan mówi: «Oto nadchodzą dni, kiedy zawrę z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze. Nie takie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich władcą, mówi Pan. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach, mówi Pan: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać, mówiąc jeden do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie, mówi Pan, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał».

PSALM

(Ps 51 (50), 3-4. 12-13. 14-15 (R: por. 12a))
REFREN: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Przywróć mi radość Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich
i wrócą do Ciebie grzesznicy.

DRUGIE CZYTANIE

Chrystus stał się sprawcą zbawienia wiecznego

Czytanie z Listu do Hebrajczyków (Hbr 5, 7-9)

Bracia:
Chrystus z głośnym wołaniem i płaczem, za swych dni doczesnych, zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Ziarno, które wpadłszy w ziemię obumrze, przynosi plon obfity

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 12, 20-33)

Wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówiąc: «Panie, chcemy ujrzeć Jezusa». Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi.

A Jezus dał im taką odpowiedź: «Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław imię Twoje!»

Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię». Stojący tłum to usłyszał i mówił: «Zagrzmiało!» Inni mówili: «Anioł przemówił do Niego». Na to rzekł Jezus: «Głos ten rozległ się nie ze względu na Mnie, ale ze względu na was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie wyrzucony precz. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie». To mówił, oznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

KOMENTARZ

Bracia.

Ukorzenie, odkupieńcza śmierć

Podczas triumfalnego wejście Jezusa do Jerozolimy Grecy poprosili Filipa Panie, chcemy ujrzeć Jezusa. Każdy z nas nosi w sobie pragnienie tożsame do prośby Greków przybyłych do Jerozolimy. Ale czy pragnienie poznania Jezusa jest w nas żywe? A może słabnie, zanika i kierujemy się tylko obowiązkiem, przyzwyczajeniem. Jezus tak odpowiada, nie tylko grekom Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy i napomina Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Jezus także zapowiada zgromadzonym swoją odkupieńczą śmierć, co dopełni się w Getsemani Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław imię Twoje!

Uwielbienie, nadzieja

Na głos z nieba Już wsławiłem i jeszcze wsławię Jezus zapowiada sąd nad światem, czyli nad nami. Zapowiada sąd dając nadzieję A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec, A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. Czynienie ze swego życia daru, życia dla innych, obumierania siebie i odrodzenia w nowym życiu, to nasze wezwanie. Wezwanie do obumierania i odrodzenia, niczym ewangeliczne ziarno owocujące nowym życiem. Obumierania owocującego nowym życiem w imię wezwania do miłości. Zapewne są to wezwania i zobowiązania każdego ucznia Jezusa - Kto by chciał Mi służyć niech idzie za Mną.

Czyż nie jesteśmy bracia przepełnieni lękiem, a może i walką. Wsłuchując się w Ewangelię – Teraz dusza moja doznaje lęku Jezus nie ukrywa przed uczniami, czyli przed nami, swoich uczuć. Czyż nie jesteśmy przepełnieni lękiem zatrzymując się na "mojej godzinie", której nie znamy. Winniśmy jednak prosić Pana o dar łaski dla ludu bożego i walki sumienia w imię zwycięstwa, oczyszczenia, przebaczenia, nawrócenia i uwielbienia. Prośmy Pana o dar łaski aby, obumarło we mnie moje „ego” i zwyciężył głos Pana kierowany do ludu Izraela Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem.

brat Jacek

IV Niedziela Wielkiego Postu, rok B, 10.03.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Gniew i miłosierdzie Boże

Czytanie z Drugiej Księgi Kronik (2 Krn 36, 14-16. 19-23)

Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie. Pan, Bóg ich ojców, bez ustanku wysyłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków, aż wzmógł się gniew Pana na swój naród do tego stopnia, iż nie było już ratunku.

Spalili też Chaldejczycy świątynię Bożą i zburzyli mury Jerozolimy, wszystkie jej pałace spalili i wzięli się do niszczenia wszystkich kosztownych sprzętów. Ocalałą spod miecza resztę król uprowadził na wygnanie do Babilonu i stali się niewolnikami jego i jego synów, aż do nadejścia panowania perskiego. I tak się spełniło słowo Pańskie wypowiedziane przez usta Jeremiasza: «Dokąd kraj nie dopełni swych szabatów, będzie leżał odłogiem przez cały czas swego zniszczenia, to jest przez siedemdziesiąt lat».

Aby się spełniło słowo Pańskie z ust Jeremiasza, pobudził Pan ducha Cyrusa, króla perskiego, w pierwszym roku jego panowania, tak iż obwieścił on również na piśmie w całym państwie swoim, co następuje: «Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie, w Judzie. Jeśli ktoś z was jest z całego ludu Jego, to niech Bóg jego będzie z nim, a niech idzie!»

PSALM

(Ps 137 (136), 1-2. 3. 4-5. 6 (R.: por. 6b))
REFREN: Kościele święty, nie zapomnę ciebie

Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy,
płacząc na wspomnienie Syjonu.
Na topolach tamtej krainy
zawiesiliśmy nasze harfy.

Bo ci, którzy nas uprowadzili,
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej:
«Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich!»

Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską
w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica.

Niech mi język przyschnie do gardła,
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem
ponad wszelką swoją radość.

DRUGIE CZYTANIE

Umarli wskutek grzechu zostali zbawieni przez łaskę

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 2, 4-10)

Bracia:
Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia – łaską bowiem jesteście zbawieni – razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przeogromne bogactwo swej łaski okazać przez dobroć względem nas, w Chrystusie Jezusie.

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 3, 14-21)

Jezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.

A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu».

KOMENTARZ

Bracia.

A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki (J 3, 19). Od grzechów zbrodni ludobójstwa, w imię narzucania innym religii czy narodowości, po grzechy przeciw rodzinie, płeć czy życiu jako dobru najwyższemu. Koalicyjne wojny obalające dyktatorów doprowadzają miliony ludzi do imigracji. Bieda doprowadza do ucieczek, w trakcie których i tak setki przepłacają życiem. Dobrobyt staje się udziałem wielu państw, ale nie wszystkich kontynentów. Ofiar we współczesnym świcie jest więcej, niż za czasów prześladowań chrześcijan. A grzechy manipulacji emocjami powiązane z życiem i śmiercią, od poczęcia po zakończenie ziemskiej wędrówki. A grzechy przeciw dzieciom, czy grzechy bluźniercze. Tylko jeden przykład.

Ksiądz Wolfgan Rothe dziękuje na platformie X za zaproszenie na „święcenia” mężczyzny zorganizowane przez tzw. „Sisters of Perpetual Indulgence” – „Siostry Nieustannego Dogadzania Sobie” (słowo „indulgence” można też przetłumaczyć jako „odpust”). Rzekome „siostry” to grupa antykatolickich „hejterów”, tzw. „drag queen”, która w bluźnierczy, a także erotyczny sposób parodiuje nie tylko siostry zakonne, ale też Kościół katolicki, wyśmiewając m.in. Mękę Chrystusa. „Siostry” w ubiegłym roku otrzymały nagrodę specjalną od jednej z amerykańskich drużyn baseballowych (https://www.fronda.pl/a/Homoseksualny-ksiadz-ktory-wytoczyl-proces-ks-prof-D-Oko-wzial-udzial-w-bluznierczych-swieceniach,227468.html?fbclid=IwAR3MJHuY0esHLaDUJsIGaLFJRyyu4oZRrODiQTIBSgTHehSUnsHai4igeYQ).

Czy będzie ratunek dla nich, czy będzie ulitowanie, czy będzie ratunek dla nas, jeśli nie rozeznamy słów Świętego Pawła Apostoła Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, a ewangelista św. Jan do nas kieruje pouczenie Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Jak zło czyni bliźni z własnej woli i w grzechu się utwierdza po napomnieniu nie odmawiajmy mu miłosierdzia. Współczujemy spełniając obowiązek miłości ale przestrzega nas Pan abyśmy nie spełniali go z litości. Jak również dobrych uczynków nie czynili po to byśmy się nimi szczycili. Oburzenie i płacz nam nie pomoże, jak nie uwierzymy w Miłosierdzie Boże.

brat Jacek

III Niedziela Wielkiego Postu, rok B, 03.03.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Ogłoszenie przykazań Bożych

Czytanie z Księgi Wyjścia (Wj 20, 1-17)

W owych dniach mówił Bóg wszystkie te słowa: «Ja jestem Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który za nieprawość ojców karze synów do trzeciego i czwartego pokolenia, tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, w błahych rzeczach, bo nie pozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto wzywa Jego Imienia w błahych rzeczach.

Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach. W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.

Czcij twego ojca i twoją matkę, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje.

Nie będziesz zabijał.

Nie będziesz cudzołożył.

Nie będziesz kradł.

Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.

Nie będziesz pożądał domu twojego bliźniego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twego bliźniego.»

PSALM

(Ps 19 (18), 8-9. 10-11 (R.: por. J 6, 68c))
REFREN: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, nierozważnego uczy mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.
Cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.

DRUGIE CZYTANIE

Chrystus ukrzyżowany jest mądrością Bożą

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 1, 22-25)

Bracia:
Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Zapowiedź męki i zmartwychwstania

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 2, 13-25)

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie».

W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego ciała.

Gdy zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w Jego imię, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zawierzał im samego siebie, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co jest w człowieku.

KOMENTARZ

Bracia.

Gorliwość o dom Ojca przejawia się, zarówno w pierwszych czterech przykazaniach Dekalogu opisanych w dzisiejszym czytaniu z Księgi Wyjścia, jak i w trzecim zawartym w Ewangelii wg św. Jana.

Rodzimy się z woli Boga, dzięki tym którym życie zawdzięczamy - Czcij ojca twego i matkę twoją. A czy zakończymy ziemską wędrówkę przyjęciem w Domu Ojca? To zależy już od nas samych. Jeśli chcemy spotkać się z Bogiem, winniśmy udać się do świątyni. Świątyni z której Jezus „powypędzał wszystkich i porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.” Udając się do świątyni i uczestnicząc w Eucharystii, winniśmy nie tylko odnaleźć człowieczeństwo Jezusa ale ukorzyć się w wielkopostnej modlitwie, takiej jakiej oczekiwał Jezus od uczniów swoich.

Bracia, czyż powywracane stoły bankierów nie są symboliką oderwania się od gonitwy za mamoną, za nowymi wrażeniami, przyjemnościami. Symboliką zatrzymania się w pytaniu co znajduje się w świątyni, ale świątyni mojego sumienia. Czy w żarze Seca Jezusa – „Aby ogień rzucić na ziemię” (Łk. 12, 49) wyraża się w moim sumieniu ogień miłości? Bóg zabiega o moje zbawienie ale czy ja jestem w pełni odpowiedzialny za To powołanie. I po trzecie, czy w świątyni mojego sumienia na pierwszym miejscu jest kontemplacja Jezusa i tajemnicy jego życia? Pamiętajmy w adoracji Najświętszego Sakramentu „bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym” i o marności naszych wątpliwości „To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

Od czego zależy nasze spotkanie z Bogiem? Zależy od naszej wolnej woli i wolności wyboru. Pierwsza wolność – pisze św. Augustyn – polega na niepopełnianiu przestępstw (...) takich jak zabójstwo, cudzołóstwo, rozpusta, kradzież, oszustwo, świętokradztwo i tym podobne. Gdy człowiek zaczyna unikać tych przestępstw (a nie powinien ich popełniać żaden chrześcijanin) zaczyna podnosić wzrok ku wolności, ale jest to dopiero początek wolności, a nie doskonała wolność. Powyższy cytat zamieszczony został w Encyklice Veritatis Splendor Świętego Jana Pawła Wielkiego.

Osiągnięcie niepopełniania przestępstw jest niezbędne w podążaniu drogą, przez stan bycia wolnym, po wolność doskonałą i doskonałość. Nikt z nas nie jest doskonały. Św. Augustyn stwierdza doskonałością samą w sobie jest Bóg a my mamy podążać drogą do osiągnięcia stanu doskonałości. Nie oczekujmy zmartwychwstania, a nawrócenia i podążajmy drogą od zasad formułowanych po części jako zakazy do nakazów.

Od zakazów: „Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!” przez „Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, w błahych rzeczach”, i „Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, (…)” do nakazów: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić” i „Czcij twego ojca i twoją matkę, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje”. Psalmista ujął pojęcie nakazów słowami: „Jego słuszne nakazy radują serce, jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy”.

brat Jacek

II Niedziela Wielkiego Postu, rok B, 25.02.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Ofiara Abrahama

Czytanie z Księgi Rodzaju (Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18)

Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».

A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem ». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.

Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».

PSALM

(Ps 116B (115), 10 i 15. 16-17. 18-19 (R.: por. Ps 116A [114], 9))
REFREN: W krainie życia będę widział Boga

Ufność miałem nawet wtedy, gdy mówiłem:
«Jestem w wielkim ucisku».
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego wyznawców.

O Panie, jestem Twoim sługą,
Twym sługą, synem Twojej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany,
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.

Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem.

DRUGIE CZYTANIE

Bóg nie oszczędził dla nas własnego Syna

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian (Rz 8, 31b-34)

Bracia:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby także wraz z Nim wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Z obłoku świetlanego odezwał się głos Ojca:
«To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie».

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Pielgrzymując na ziemi uczestniczymy w życiu wiecznym

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 9, 2-10)

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.

Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.

A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.

KOMENTARZ

Bracia.

wielu teologów i filozofów, moralistów i twórców koncepcji politycznych nawet rozprawiało przez wieki zasadniczy problem pojawiający się w opowieści o ojcu, Abrahamie, i jego synu, tak długo oczekiwanym Izaaku. Jedni zwracali uwagę na ufność bezkrytyczną ojca wobec Boga w zestawieniu z miłością ojcowską wobec swego syna; inni na „zewnętrzność” polecenia, które wstrzymywało wykonanie postanowienia przez Abrahama, który wykonywał polecenie Boga; jeszcze inni zestawiali relację personalną stworzonego człowieka z Bogiem z podobną relacją stworzonego człowieka z innym stworzonym człowiekiem, kładąc akcent na wyższą rangę pierwszej z nich względem drugiej.

Byli i tacy, którzy wskazywali na inny aspekt, już nie tyle relacyjny, kojarzony ze stosunkiem Osoby do osoby albo osoby do osoby, ile na uprzedniość spełnienia polecenia Boga przekazanego przez Anioła Pańskiego wobec obietnicy Pana, iż będzie On błogosławił spełniającemu polecenie i da mu potomstwo liczne, które zdobędzie warownie nieprzyjaciół i będzie – z racji powodzenia w zmaganiach z innymi – obiektem ich zazdrości.

Wszystkie te skojarzenia warte są roztrząsania także dzisiaj. Szczególne jednak z nich, wymienione na końcu, jako czwarte, warte jest roztrząsania w związku z zagadnieniami poruszającymi dzisiaj wielu: czy polecenia Pana należy realizować ze względu na powodzenie oczekiwane w planie stworzonym, ze względu na obietnicę wspierania przez Boga w tym planie tego, kto polecenie to wykona? Czy – a wciąż powtarza się uproszczoną wersję zależności, którą miał sformułować Max Weber, kojarząc ją z sukcesami protestantów w „kapitalistycznym świecie” – ten, któremu się powodzi w życiu doczesnym, kto odnosi sukcesy polityczne czy gospodarcze, spełnił jakieś polecenie Boga, który mu się „jakoś odwdzięcza”? Można pytanie sformułować inaczej: czy ten, który cierpi, który nie opływa w bogactwa (jak nie-protestant?), tkwi w swym stanie, bo nie spełnił „jakiegoś polecenia” Boga?

Przekaz ewangeliczny zdaje się wskazywać na poświęcenie Syna Bożego, Boga, który przyjął ludzkie ciało i odkupił świat, by dać szansę każdemu, by wezwać każdego do podejmowania trudu podążania za Nim mimo ewentualnego powodzenia lub niepowodzenia w świecie go otaczającym. Ujawnia on istotny walor nie celów w doczesności realizowanych, przez ludzkie ciało, lecz celów, które winny być realizowane przez ludzką duszę. Przemiany, do których doszło w ostatnich stuleciach, istotnie wydobyły cielesny aspekt ludzkiej osoby, jej samoświadomość, odrębność i wyjątkowość, w cień usuwając lub zgoła negując duchowy jej aspekt. Chrześcijanin nowożytny wyzuty został z wiary bliskiej Orygenesowi i jemu podobnym, dawnym chrześcijanom krytykującym znane im greckie ujęcia, iż ludzkie ciało jest odmienne od ciał zwierząt, bo tkwi w nim stworzona i wprowadzona w nie przez Boga dusza. Cielesny mózg zastąpił niecielesną duszę. A jednak, mając w pamięci przemiany ostatnich stuleci, wciąż warto się zastanawiać i nad pojmowaniem człowieka jako swoistego złożenia duszy i ciała, i nad pojmowaniem jego udziału i jego celów w świecie stworzonym, i nad istotniejszym walorem celów pozadoczesnych wobec doczesnych jedynie, celów właściwych duszy wobec celów właściwych ciału.

O tym również uczy nas tak opowieść o Abrahamie i Izaaku, jak i wywód z Listu Pawła do Rzymian. O posłuszeństwie Temu, który jest umiłowanym Synem Ojca, uczy wreszcie fragment Ewangelii Marka: Piotr, Jakub i Jan, przestraszeni, mają się nie lękać, lecz słuchać, a lęk ich ustąpi. Ustąpi, gdy będą z ufnością słuchać Tego, za którym winni podążać, którego winni słuchać. On bowiem daje – mimo wszelkich niedogodności tego świata – pewność. On wskazuje cel, którego realizacja z Nim wiązać ma każdego człowieka, duszę każdego człowieka: gdy jego ciało angażuje się w realizację innych celów, winno podążać za duszą zmierzającą do spełnienia jej właściwych celów, istotniejszych niż cele realizowane przez ciało.

brat Bogdan

I Niedziela Wielkiego Postu, rok B, 18.02.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Przymierze Boga z Noem po potopie

Czytanie z Księgi Rodzaju (Rdz 9, 8-15)

Tak rzekł Bóg do Noego i do jego synów: «Oto Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi. Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię».

Po czym Bóg dodał: «A to jest znak przymierza, które Ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego istnienia».

PSALM

(Ps 25 (24), 4-5. 6 i 7bc. 8-9 (R.: por. 10))
REFREN: Drogi Twe, Panie, to łaska i wierność

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu,
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.

DRUGIE CZYTANIE

Woda chrztu nas ocala

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Piotra Apostoła (1 P 3, 18-22)

Najdrożsi:
Chrystus raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha. W Nim poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża naczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.

Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zobowiązanie dobrego sumienia wobec Boga – dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. On jest po prawicy Bożej, gdyż poszedł do nieba, gdzie poddani Mu zostali aniołowie i Władze, i Moce.

AKLAMACJA

Chwała Tobie, Słowo Boże

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Jezus był kuszony przez Szatana, aniołowie zaś Mu usługiwali

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 12-15)

Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»

KOMENTARZ

Bracia.

Noe został uratowany przez Pana, a wraz z nim kilka tylko innych dusz; zgodnie z „tym wzorem” ratowani są jednak i inni, we chrzcie, jak głosi św. Piotr Apostoł, Skała, ratowani nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zobowiązanie dobrego sumienia wobec Boga – dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Piękne to słowa, słowa pełne nadziei, które rzadko rozważamy. A przecież nie chodzi o zachowanie życia brudzonego i brudzącego się ciała, nie chodzi o schronienie się w arce, by ciało ochronić, zachować je przy życiu, mimo wody, a nie dzięki niej. Chodzi o coś poważniejszego, o zachowanie życia duchowego lub życia ducha (duszy). Niepodobna jej obmyć wodą, jak nie ulega ona potopowi, bo – wbrew stoikom – nie jest ona materialna, jak materialna jest woda. Zachowanie ducha/duszy jest możliwe, jest możliwe jego czy jej uratowanie nawet mimo śmierci ciała, jeśli realizuje się zobowiązanie dobrego sumienia wobec Boga. Czymże ono jest? Jaka jest istota owego zobowiązania?

Mamy oto dwie strony: człowieka, który ma zachowywać dobre sumienie wobec Boga, i Boga, wobec którego dobre sumienie winien zachowywać człowiek. „Podmioty relacji” są ustalone. Pojmujemy, że jeden z nich ma realizować zobowiązanie ciążące na nim z uwagi na relację z drugim Podmiotem. Lecz na czym to zobowiązanie polega?

Jego przedmiotem jest „dobre sumienie”, które nakierowane jest na Podmiot będący drugą stroną zobowiązania. Z pewnością zatem „dobroć sumienia” wiązana jest z „relacją osobistą” lub „podmiotową”, wiąże się jednak zarazem z wypełnieniem tego, czego On oczekuje. Rzecz w tym jednak, że o to, czego On oczekuje, toczą się intensywne spory, nie śledzone przez wielu, ale wszystkich dotyczące. W tej wersji etyki katolickiej, której twórcy i kontynuatorzy wciąż odsyłają do natury ludzkiej, właściwej uczestnikom każdej kultury, jednakiej w każdym człowieku, akcent kładzie się na „skłonności”, „dążności” bądź „inklinacje naturalne”, tkwiące w naturze gatunkowej wspólnej wszystkim ludziom. To do nich odsyłają oni wówczas, gdy wspominają o prawie naturalnym, które semper et prosemer zakazują dokonywania pewnych czynów, choćby zabijania innego człowieka. Przecież czyn taki godzi w skłonność do życia czy inklinację bądź dążność właściwą zabijanemu. Ten, kto dopuszcza się takiego czynu, a także ten, który na czyn taki przyzwala choćby w stanowionym przez siebie prawie, narusza normę wiążącą także jego, znieprawia swe sumienie, czyni je „niedobrym”.

Czy ktoś mający tak „znieprawione” sumienie jest w stanie zachować życie swej duszy? Czy ktoś taki się nawrócił i uwierzył w Ewangelię? Czy zbliżył się do Królestwa Bożego?

To pytania ważne, które wciąż powinny być stawiane obok pytania, na które pragnąłem zwrócić uwagę: czy uwarunkowania kulturowe mogą uchylić wymagania natury gatunkowej? I obok jeszcze innego pytania: czy to, co pochodzi od ludzi, różne kultury wprowadzające różne reguły czy wzorce zachowań, mogą być traktowane jako istotniejsze, niż to, co pochodzi od Boga? Dawne, starotestamentowe już rozwiązanie stawiające Stwórcę ponad od Niego pochodzącym, ale Nim niebędącym Stworzeniem, zachowują aktualność w związku z naszymi pytaniami. Nie jest „dobroć sumienia” wyznaczana przez to, co dominuje w danej kulturze, lecz przez to, czego zechciał Bóg, a co jest jednakie w uczestniku każdej kultury.

brat Bogdan

VI Niedziela Zwykła, rok B, 11.02.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Odosobnienie trędowatego

Czytanie z Księgi Kapłańskiej (Kpł 13, 1-2. 45-46)

Tak mówił Pan do Mojżesza i Aarona: «Jeżeli u kogoś na skórze ciała pojawi się nabrzmienie albo wysypka, albo biała plama, która na skórze jego ciała jest oznaką trądu, to przyprowadzą go do kapłana Aarona albo do jednego z jego synów kapłanów. Trędowaty, dotknięty tą plagą, będzie miał rozerwane szaty, włosy nie uczesane, brodę zasłoniętą i będzie wołać: Nieczysty, nieczysty! Przez cały czas trwania tej choroby będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem».

PSALM

(Ps 32 (31), 1b-2. 5 i 11 (R.: por. 7))
REFREN: Tyś mą ucieczką i moją radością

Szczęśliwy człowiek,
któremu nieprawość została odpuszczona,
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.

Grzech wyznałem Tobie i nie skryłem mej winy.
Rzekłem: «Wyznaję mą nieprawość Panu»,
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.
Cieszcie się i weselcie w Panu, sprawiedliwi,
radośnie śpiewajcie wszyscy prawego serca!

DRUGIE CZYTANIE

Paweł naśladowcą Chrystusa

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 10, 31 – 11, 1)

Bracia:

Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego, podobnie jak ja, który się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem, szukając nie własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni. Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Uzdrowienie trędowatego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 40-45)

Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go: «Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić». A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony!» Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: «Bacz, abyś nikomu nic nie mówił, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».

Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

KOMENTARZ

Bracia.

ateński filozof, uczeń i świadek dramatu Sokratesa Platon, jako młody człowiek napisał tekst do dzisiaj uchodzący (w opinii np. znamienitego dwudziestowiecznego filozofa Whiteheada) za „kanoniczny” dla filozofii zachodniej; jej twórcy aż do naszych czasów podejmować mają tematy poruszone w dialogu Państwo (Politeja). Jeden z nich dotyczy „wyzwoleńca”, który „z jakichś powodów” ma „wyrywać się” ze świata fenomenalnego, w którym przyszło mu żyć, w nim obserwować to, co zmysły uchwytują, i z jego języka korzystać.

Przyszły „wyzwoleniec” jest w takim świecie „więźniem”, choć świat ten nie doskwiera mu tak, jak więzienie doskwiera (niektórym) więźniom. „Więzień” świata przyzwyczaja się do tego świata, który jest jedynym dla niego, w którym wygodnie żyje, dostosowując się i do tego, co ogląda wraz z innymi, jemu podobnymi, i do ich języka. Podobny on jest do opisywanego przez Nietzschego „ostatniego człowieka” przeciwstawianego w Tako rzeczy Zaratustra, jak podobni do ostatnich ludzi są jego „współtowarzysze” w świecie fenomenalnym, obejmującym również zróżnicowane w pewnych zakresach wspólnoty polityczne czy grupy kulturowe. Nie pyta o relację między naturą ludzką wspólną wszystkim i kulturą wspólnotową, bo w tej drugiej jest kształtowany i w niej trwa. Ale staje się „wyzwoleńcem”, tym, który podąży ku światu dotąd jemu, a wciąż także pozostającym w „głębinie jaskini”, w świecie fenomenalnym, nieznanemu. Podąży, by sięgnąć świata idei, bytów myślnych, by je pomyśleć, poznać, by uchwycić poznawczo to, czego nie znał, a co nie jest zmienne ani nie jest zależne od dowolnych, przez ludzi tworzonych kontekstów kulturowych. Poznać w szczególności ideę człowieczeństwa, która ma być tam, lecz – jak wzorzec – tkwić także we wszystkich przedstawicielach ludzkiego gatunku. Nie jest istotne dla nas, czy wróci i podejmie (wzorem Sokratesa) próbę pouczenia wciąż tkwiących w świecie fenomenalnym, tym oto: społecznie, politycznie, gospodarczo i kulturowo określonym. U Platona miał wracać, narażając się na to, że pouczani być może go uśmiercą (jak Sokratesa). Daleko istotniejsze jest to, że „wyzwalał się” z tego, do czego przywykł, w czym trwał długo, by dotrzeć w inne miejsce, by zmienić swój stan, udoskonalić się. „Wyzwalanie” początkowane było w nim samym, nie przez „zaproszenie z zewnątrz”, powiązane natomiast z dążeniem poznawczym, z nadzieją poznania tego, co pojęciowe. Nie było początkowane przez czyjeś czy raczej Czyjeś zaproszenie ani powiązane z nadzieją spotkania z kimś czy raczej Kogoś. Jakże inaczej niż w chrześcijaństwie, znającym już i cierpiącego za „wyzwoleńców” Odkupiciela, który zaprasza: „Pójdź za mną!”, i Zbawiciela dającego im nadzieję wiecznotrwania.

Trąd jest jak osadzenie w tym, co nas otacza; jest chorobą długotrwałą, towarzyszącą w wielu chwilach. Czy możliwe jest uleczenie. Zapewne, powiedzą współcześni, człowiek (medycyna) znalazła już lub znajdzie w przyszłości środki farmakologiczne, które pozwolą uśmierzać jej objawy lub nawet usuwać przyczyny. Gdy trąd uznamy za figurę, dostrzeżemy, że długie, wciąż trwające dolegliwości chorobowe są figurą podobnego do Platońskiego „pozostawania w więzieniu” świata fenomenalnego, to ujrzymy, że uleczenie z tego, co długo towarzyszy, jest jak „wyrwanie się” z okowów takiego świata. Uleczenie i „wyrwanie się” zapowiadają stan nowy, stan dotąd niedoświadczany, stan odmienny, zapewne – w obu przypadkach – „lepszy”; stan, o którym wspomina się w Księdze Kapłańskiej: zamieszkania pośród nie trędowatych lub pośród tych, którzy przyjęli zaproszenie Boga i z Nim już pozostają w relacji, a nie ze światem być może dającym sukcesy i splendory, kiedy indziej porażki i smutki, światem jednak pełnym braków, lichym w zestawieniu z tym, który jest osiągalny nie dzięki poznaniu abstrakcyjnych idei, lecz dzięki nawiązaniu relacji z Jedynym, z Osobami Boskimi, i staniu się naśladowcami Chrystusa. Naśladowcami, którzy wobec tego, co spotykają w świecie fenomenalnym, jak On postępują, a nie jak postępują „zazwyczaj” ludzie w świecie tym osadzeni. Osadzeni wciąż tylko w nim…

brat Bogdan

V Niedziela Zwykła, rok B, 04.02.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Marność życia ludzkiego

Czytanie z Księgi Hioba (Hi 7, 1-4. 6-7)

Hiob przemówił w następujący sposób: «Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? Dni jego czyż nie są dniami najemnika? Jak sługa wzdycha on do cienia, i jak najemnik czeka na zapłatę. Tak moim działem miesiące nicości i wyznaczono mi noce udręki. Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Przedłuża się wieczór, a niepokój mnie syci do świtu. Dni moje lecą jak tkackie czółenko, i kończą się, bo braknie nici. Wspomnij, że dni me jak powiew. Ponownie oko me szczęścia nie zazna».

PSALM

(Ps 147A (146), 1b-2. 3-4. 5-6 (R.: por. 3a))
REFREN: Panie, Ty leczysz złamanych na duchu

Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu,
słodko jest Go wysławiać.
Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela.

On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej imię nadaje.

Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.

DRUGIE CZYTANIE

Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 9, 16-19. 22-23)

Bracia:
Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii! Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. Jakąż przeto mam zapłatę?

Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z praw, jakie mi daje Ewangelia. Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby uratować choć niektórych. Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus uzdrawia i wypędza złe duchy

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 29-39)

Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł i podniósł ją, ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im.

Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały.

Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają». Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem». I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.

KOMENTARZ

Bracia.

Czytania dzisiejsze mogą wprawić w konfuzję: z jednej strony Hiob ma byt człowieka za podobny do bojowania, do wciąż prowadzonych zmagań, a zarazem za bliski trudowi przez kogoś zatrudnianego najemnika; prowadzi nas ku stwierdzeniu, że wciąż od kogoś zależymy, że jesteśmy jego i jako tacy prowadzimy walkę, która nie kończy się zwycięstwem, lecz trwa stale, nieustannie, aż „braknie nici”, aż się skończy. Gdzie zatem nadzieja? Gdzie szukać pocieszenia kojarzonego zapewne ze spokojem jako brakiem walki oraz z byciem samemu-dla-siebie jako „wyzwolonemu” z pozycji najemnika?

Z drugiej strony Paweł pisze do Koryntian, że nie jest dlań „powodem do chluby” to, że głosi Ewangelię, bo czyni to świadom ciążącego na nim obowiązku, zatem nie „z własnej woli”. Obaj natchnieni Autorzy, także ten, który spisał Księgę Hioba, lub ci, którzy ją spisali, próbują ukazać człowiekowi perspektywę wyzwalającą czy raczej perspektywę uwolnienia się z pozycji najemcy podlegającego komuś i działania z własnej woli. Idzie im zatem o nie-zależenie-od-nikogo, o wywikłanie się człowieka ze zmagań toczonych z innymi ludźmi, ze strukturami przez nich ustanowionymi, ich mniemaniami i opiniami, a zarazem o stanie się „niewolnikiem wszystkich”, o ich pozyskanie nie dla siebie jako człowieka, lecz dla Boga, który scala i jest Jedynym. Sugestia, iż wywikłanie się ze zmagań i uniezależnienie od innych ludzi swej woli, ustanowienie jej wolną, prowadzi do poddania się Bogu, z którym nie toczy się zmagań i który nie narzuca Swej woli, nie chce dominować nad człowiekiem na „sposób ludzki”. To niezwykły przeskok od poziomu stworzenia ku poziomowi Boga, przeskok, który pozwala usunąć pozorną jedynie, jak się okazuje, konfuzję.

Wcielony Bóg wspominany jest w Ewangelii św. Marka: Ten, ku któremu należy podążać, by wreszcie porzucić zmagania i odzyskać wolę jako swoją, własną, podnosi człowieka. Ten, przez Niego podniesiony, zaczyna Mu służyć, służyć Jemu, a nie innym – jak podnoszony – ludziom. Pomoc jest pierwsza, służba nie w roli najemnika, lecz w roli wdzięcznego za pomoc, druga. Bóg miłuje, człowiek odpowiada miłością na Jego miłość. On udziela łaski, człowiek z niej korzysta. Relacje miłości Boga i człowieka oraz łaski umożliwiającej właściwe zachowania są kluczowe dla chrześcijan. Obie relacje winny być ukazywane jako kluczowe również innym ludziom, tym, którzy nie dostrzegają jeszcze miłości Boga i na nią nie odpowiadają i którzy nie dostrzegają działania łaski i nie odpowiadają na nią własnymi zachowaniami. Nie widzą, że przed chwilą wspominana konfuzja jest pozorna, że usunięcie zmagań i działanie z własnej woli wymaga dostrzegania także przez nich, że to, co nie dostrzegane, istnieje i działa; że miłość Boga z jednej, działanie Jego łaski z drugiej strony warunkują tak oczekiwane jako powszechne dążenie do jedności, pokoju w ramach całego gatunku.

Czy jednak dzisiaj taki sposób myślenia może jeszcze konkurować z nadziejami pokładanymi w politycznych porozumieniach (na rzecz „demokracji liberalnej” jako projektu szerzonego w świecie o uniwersalistycznym zakroju) i w „ekonomicznej globalizacji”?

brat Bogdan

IV Niedziela Zwykła, rok B, 28.01.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Bóg obiecuje zesłać proroka

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 18, 15-20)

Mojżesz powiedział do ludu: «Pan, Bóg twój, wzbudzi dla ciebie proroka spośród twoich braci, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: Niech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł».

I odrzekł mi Pan: «Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co mu nakażę. Jeśli ktoś nie będzie słuchać moich słów, które on wypowie w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów cudzych – taki prorok musi ponieść śmierć».

PSALM

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9 (R.: por. 7d-8a))
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».

DRUGIE CZYTANIE

Małżeństwo i celibat

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 7, 32-35)

Bracia:
Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi.

Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; ale po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie,
i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Jezus naucza jak ten, który ma władzę

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 21-28)

W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.

A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

KOMENTARZ

Bracia.

Jedynie Słowo Boga daje życie. Słowem powołał Bóg do istnienia wszechświat w całej jego złożoności, z człowiekiem – jedną z miliardów istot żywych – na jednej z maleńkich planet na peryferiach uniwersum. Ale to do człowieka Bóg postanowił mówić bezpośrednio, przestrzegając przy tym przed odrzucaniem jego myśli – z czego trzeba będzie zdać sprawę –albo, co gorsza, przed uzurpatorskim używaniem boskiego autorytetu do załatwiania spraw tego świata. Powołując proroków, zsyłając na nich swego Ducha, obdarzając ich natchnieniem, chce Bóg prowadzić ludzi swoimi drogami, które prowadzą do zbawienia, czyli dają życie i wolność. Wszystkie inne słowa, wszystkie idee wiodą na manowce, gdyż wiążą człowieka z wszelkimi ograniczeniami biorącymi się z założenia, że świat i życie sprowadza się do przejawów wytworzonych przez ułomny ludzki umysł.

Takie ograniczenia zniewalają, a apostoł Paweł chce, byśmy byli wolni od utrapień. Być może autor listu do Koryntian na tym etapie swego rozeznania stawiał celibat nad małżeństwem, a może raczej chce zwrócić uwagę na wiążące się z tym drugim rozterki, które stawiają przed koniecznością wyboru między sprawami Pana a sprawami świata. Właściwy wybór jest pożytkiem ułatwiającym podążanie drogą życia i wolności, a miłość do Boga i miłość do człowieka są Chrystusowym przykazaniem. Nie kochając człowieka, nie można kochać Boga.

Słowo Boga daje życie i wolność. Słuchający w synagodze nauczania Jezusa intuicyjnie – być może pod wpływem bożego Ducha – wyczuwali, że jest on kimś więcej niż prorokiem, uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Wiedzą, a nie intuicją, kierował się opętany wołając: Wiem, kto jesteś: Święty Boga. Może opętanie tego człowieka polegało na bezgranicznym przywiązaniu do ugruntowanych odwieczną wiedzą i tradycją praw i zasad, do spraw świata, których porzucenie rodziło lęk przed zgubą?

Milcz i wyjdź z niego! – te słowa Wcielonego Słowa dają wolność i przywracają życie, nie są skierowane przeciwko człowiekowi owładniętemu duchem nieczystym, duchem tego świata, ale od owego ducha go uwalniają. Nie bezboleśnie nieraz.

Słowo Boga daje życie i wolność. Klęknijmy przed Panem, który nas stworzył, albowiem on jest naszym Bogiem.

brat Marek Lasota

III Niedziela Zwykła, rok B, 21.01.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Nawrócenie Niniwitów

Czytanie z Księgi proroka Jonasza (Jon 3, 1-5.10)

Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: «Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan.

Niniwa była miastem bardzo rozległym – na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: «Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona». I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i przyoblekli się w wory od najstarszego do najmłodszego.

Zobaczył Bóg ich czyny, że odwrócili się od złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.

PSALM

(Ps 25 (24), 4-5. 6 i 7bc. 8-9 (R.: 4b))
REFREN: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.

DRUGIE CZYTANIE

Przemija postać tego świata

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 7, 29-31)

Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, którzy się radują, tak jakby się nie radowali; ci zaś, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 14-20)

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»

Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

KOMENTARZ

Bracia.

Kluczem do dzisiejszych czytań jest, jak się zdaje, nieustanna przemiana świata. Apostoł Pawel zwracając się do Koryntian przekonuje o potrzebie porzucenia przywiązania do swego stanu, do utrwalonego sposobu przeżywania swego życia. Słowem, do wyzbycia się absolutyzowania miejsca i czasu, w którym się znaleźliśmy. Przemija bowiem postać tego świata…

Przeminęła postać świata braci: Szymona i Andrzeja, Jakuba i Jana, dla których połów ryb był całym ich życiem, a okolice jeziora Galilejskiego ich światem. Jakże często nam podobnie wydaje się, że to, co robimy, tu, gdzie jesteśmy, jest naszym spełnieniem, niewolnym nieraz od uciążliwości i pragnienia zmiany, czyli uczynienia życia wygodniejszym, dostatniejszym i wolnym od trosk. Tymczasem Jezus zaproponował im, przyszłym Apostołom, opuszczenie skorupy ich życia. Z rybaków, łowiących ryby na pożywienie dla ludzi, mieli stać się rybakami dającymi ludziom pokarm, który jest znacznie wartościowszy i sycący – nadzieję.

Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! Czas się wypełnił, koniec historii, a więc wydaje się, że wszystko powinno pozostać na swoim miejscu według powszechnie obowiązujących praw, zasad, rytuałów, przyzwyczajeń, przyjętych poglądów, odwiecznej trwałości nauczania, z przeświadczeniem, że w ten sposób utrwala się Królestwo Boże.

Ale w drugiej części swego wezwania Jezus mówi: nawracajcie się i uwierzcie w dobrą nowinę, którą mam dla was. Nawrócenie to nic innego jak przemiana, metanoja, czyli radykalna odmiana sposobu myślenia, zmiana sposobu życia, opuszczenie swoje wygodnej lub nie ślimaczej skorupy, do której przywykliśmy, która daje nam poczucie iluzorycznego nieraz bezpieczeństwa i daje poczucie właściwego miejsca i roli w społeczeństwie, z uporczywym trwaniem w poczuciu, że nic nie wyrwie nas z tego uładzonego i oswojonego świata.

Tymczasem Jezus oczekuje, że nawracając się, przemieniając myślenie, staniemy się w świecie przemocy, chciwości, pogardy, nienawiści, bezsensownej rywalizacji, natrętnego narzucania jedynie słusznych poglądów na wszystko, wykluczania niebędących takimi, jak my, piętnowania tych, którzy pogubili się w życiu, apostołami wsparcia, pomocy, miłości, życzliwości, wyrozumiałości, dialogu, współpracy, że będziemy apostołami nadziei.

Przemijają bowiem systemy, struktury, doktryny, udowodnione prawdy. Jedynie nadzieja zawarta w Dobrej Nowinie jest odwieczna i nieprzemijająca. Nawrócenie – metanoja – do którego Jezus wzywa Galilejczyków – wszyscy nimi jesteśmy – daje nadzieję, że życie je poprzedzające jest objęte bezgranicznym i bezwarunkowym miłosierdziem Boga, czego dowodzą dzieje mieszkańców Niniwy.

Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

brat Marek Lasota

II Niedziela Zwykła, rok B, 14.01.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Powołanie Samuela

Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela (1 Sm 3, 3b-10. 19)

Samuel spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: «Oto jestem». Potem pobiegł do Helego, mówiąc mu: «Oto jestem, przecież mnie wołałeś». Heli odrzekł: «Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać». Położył się zatem spać. Lecz Pan powtórzył wołanie: «Samuelu!» Wstał Samuel i poszedł do Helego, mówiąc: «Oto jestem, przecież mnie wołałeś». Odrzekł mu: «Nie wołałem cię, synu mój. Wróć i połóż się spać». Samuel bowiem jeszcze nie znał Pana, a słowo Pańskie nie było mu jeszcze objawione. I znów Pan powtórzył po raz trzeci swe wołanie: «Samuelu!» Wstał więc i poszedł do Helego, mówiąc: «Oto jestem, przecież mnie wołałeś». Heli zrozumiał, że to Pan woła chłopca. Rzekł więc Heli do Samuela: «Idź spać! Gdyby jednak ktoś cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha». Odszedł Samuel, położył się spać na swoim miejscu. Przybył Pan i stanąwszy, zawołał jak poprzednim razem: «Samuelu, Samuelu!» Samuel odpowiedział: «Mów, bo sługa Twój słucha».

Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię.

PSALM

(Ps 40 (39), 2ab i 4ab. 7-8a. 8b-10 (R.: por. 8a i 9a))
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę

Z nadzieją czekałem na Pana,
a On pochylił się nade mną.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.

Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: «Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu».
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.

DRUGIE CZYTANIE

Wasze ciała są członkami Chrystusa

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 6, 13c-15a. 17-20)

Bracia:
Ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi. Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem.

Strzeżcie się rozpusty! Bo czyż jakikolwiek grzech popełniony przez człowieka jest poza ciałem? Lecz ja wam mówię, kto grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa.
Łaska i prawda przyszły przez Niego.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Powołanie pierwszych uczniów

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 1, 35-42)

Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?» Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego.

Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.

KOMENTARZ

Bracia.

Jakże często, gdy dociera do nas jakaś myśl, jakieś słowa od tych, których nie znamy, słowa wydające się nam odległe od prawd i zasad, którymi żyjemy, słowa stojące w sprzeczności z naszym rozumieniem rzeczywistości, skupiamy swoją uwagę na tych, którzy je wypowiadają, oceniając i mierząc ich miarą naszych utrwalonych przekonań. Nic w tym złego, choć nieraz może nam umknąć, że może właśnie ustami innych, niejednokrotnie tych, z którymi nam nie po drodze, których słowa budzą nasz opór i konsternację, Bóg chce nam coś ważnego zakomunikować. Wszak przywiązaliśmy się do przekonania, że mówi On wyłącznie słowami Pisma Świętego i pouczeniami Magisterium. Czy słysząc: „Samuelu” nie patrzymy na będącego w pobliżu bliźniego, zastanawiając się, o co mu chodzi, jakie są jego intencje? Czyż w gruncie rzeczy nie odmawiamy Bogu prawa do komunikowania się z nami w każdym miejscu, w każdym czasie i w każdy wybrany przez Niego sposób?

Każdy, każdy człowiek jest dziełem i dzieckiem Boga, każdy jest, jak mówi Paweł, przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga. Lekceważenie tego jest rozpustą, a więc deptaniem godności swojej i drugiego człowieka, kimkolwiek by on był, cokolwiek byśmy o nim mniemali. Każdemu, bez wyjątku, Bóg oferuje zbawienie poprzez ofiarę Chrystusa. Czyż więc myśl i słowo, nieraz zaskakujące i burzące nasz pozornie uporządkowany świat, wyrażane przez człowieka nie mogą być nieraz głosem Boga? A kimże byli prorocy, jak nie zwykłymi ludźmi, budzącymi niechęć, sprzeciw, lekceważenie?

Dwaj uczniowie Jana, ludzie prości, zmęczeni całodzienna pracą, ujrzawszy nieznanego im przecież wędrownego kaznodzieję – wielu podobnych wówczas przemierzało galilejskie i judejskie drogi – którego ich mistrz nazwał Barankiem Bożym, nie roztrząsali tego, co owo określenie miałoby znaczyć i na ile jest spójne z doktryną, ale podeszli do nowego nauczyciela, pytając, gdzie mieszka, czyli gdzie znajduje się jego szkoła, jego ośrodek formacyjny, a można przypuszczać, że szukali przy tym nowej atrakcyjnej formy duchowego i intelektualnego rozwoju, czyli, mówiąc zwyczajnie, że wreszcie zaczną prawdziwie żyć.

Jezus nie zachęcał ich obietnicami zbawiennych rezultatów przyłączenia się do grona jego uczniów, jedynie lakonicznie proponując im, by poszli z nim, to zobaczą. Nie pytał ich kim są, jakie wyznają poglądy, jakie są ich preferencje i upodobania, czy grzeszą i jak bardzo i często. Poszli więc, mimo późnej, wieczornej pory, nie wiedząc, gdzie idą i po co. Można by rzec, przywołując średniowiecznych mistyków, że weszli w obłok niewiedzy powodowani zagadkowym „Chodźcie, a zobaczycie”. I wchodząc w ów obłok niepewności, porzucając utrwalone nawyki i przekonania znaleźli Mesjasza.

brat Marek Lasota

I Niedziela Zwykła, Niedziela Chrztu Pańskiego, rok B, 07.01.2024 r.

PIERWSZE CZYTANIE

Nowe i wieczne przymierze

Czytanie z Księgi proroka Izajasza (Iz 55, 1-11)

Tak mówi Pan: «Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, dalejże, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie uszu i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie.

Zawrę z wami wieczyste przymierze; niezawodne są łaski dla Dawida. Oto ustanowiłem go świadkiem dla ludów, dla ludów wodzem i rozkazodawcą. Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy cię nie znają, przybiegną do ciebie ze względu na Pana, twojego Boga, przez wzgląd na Świętego Izraela, bo on ci dodał chwały.

Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.

Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa».

PSALM

(Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6 (R.: por. 3))
REFREN: Będziecie czerpać ze zdrojów zbawienia

Oto Bóg jest moim zbawieniem!
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą,
i on stał się moim zbawieniem.

Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia!
Ukażcie narodom Jego dzieła,
przypominajcie, że Jego imię jest chwalebne.

Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał!
i cała ziemia niech o tym się dowie.
Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu,
bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela.

DRUGIE CZYTANIE

Jezus przyszedł przez wodę, krew i Ducha

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła (1 J 5, 1-9)

Najmilsi:
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał.

Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. duch daje świadectwo, bo duch jest prawdą. Trzej bowiem dają świadectwo: duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą. Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi – to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu.

AKLAMACJA

Alleluja, alleluja, alleluja

Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł do Niego:
«Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata».

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Chrzest Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 1, 7-11)

Jan Chrzciciel tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie duchem Świętym».

W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».

KOMENTARZ

Bracia.

Bardzo krótki, trwający ledwie miesiąc i trzy dni, był tegoroczny liturgiczny okres Adwentu i Bożego Narodzenia. I oto uczestniczymy w ostatniej odsłonie tego czasu ukazującej chrzest w Jordanie jaki przyjął zwyczajny młody człowiek pochodzący z Nazaretu, małej prowincjonalnej mieściny w Galilei.

Można sobie wyobrazić, jak Jezus stał w długiej kolejce poruszonych słowami Jana radykalnie zmieniającymi ich myślenie i budzącymi pragnienie zmiany swojego życia. Słowo Wcielone, które przyszło na świat jakieś trzydzieści lat wcześniej w lichym miejscu w Judei witane przez pastuchów, ówczesnych ludzi gorszego sortu, pogardzanych i odrzucanych przez stateczne i pobożne społeczeństwo, Słowo witane także przez wiedzionych ciekawością i poznawczą pasją mędrców, niewahających się wyjść ze swej strefy komfortu i udać w pełną niebezpieczeństw wędrówkę na spotkanie Tajemnicy, stoi pokornie w tłumie grzeszników, życiowych rozbitków, ludzi pogubionych w ówczesnej rzeczywistości, ale spragnionych, przychodzących do wody, wody życia.

Pasterzy, mędrców i bezimienny tłum czekający na zanurzenie i obmycie w Jordanie łączy pragnienie przemiany, pragnienie zerwania ze swoją słabością, z krępującymi nawykami, utrwalonymi normami i coraz mniej zrozumiałymi zasadami naginanymi w miarę potrzeb tych, którzy stoją na ich straży. A nade wszystko pragnienie doświadczenia wszechogarniającej i wyzwalającej z wszelkich więzów miłości Boga mówiącego: Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami.

Jezus z Nazaretu, syn cieśli, jak o nim mówiono, przyjmując chrzest udzielony mu przez Jana włącza się w ten tłum, staje się w pełni z nim solidarny, jest jednym z nich. A usłyszawszy głos Ojca: Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie jest Chrystusem, jest Mesjaszem Panem, o którym Chrzciciel mówił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów.

Inny Jan, który także spotkał Jezusa, znacznie później w swoim liście pisze: Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził. Każdy, kto wierzy, czyli uświadamia sobie i przyjmuje, że Słowo Wcielone jest także w nim i w każdym człowieku, że jest umiłowanym dzieckiem Boga, w którym On ma upodobanie.

brat Marek Lasota